Astra Spytkowice – Leskowiec Rzyki 3-1 (0-1)

0-1 P. Kołodziejczyk 44
1-1 Gawęda 52
2-1 Gawęda 63 (karny)
3-1 Wołek 68
LESKOWIEC: Ł. Kołodziejczyk - Homel (74 Susfał), Pękala, M. Kowala, Socha - P. Kowala (71 Ł. Kowala) - D. Kowala, Cibo, Zieliński - Balon, P. Kołodziejczyk.

Na stronie internetowej Leskowca napisano m.in.:
"Nasza drużyna była osłabiona brakiem Marcina Miśka oraz Zbigniewa Cibora, którzy bawią się na poprawinach wesela naszego kapitana. Reszta drużyny grała, ale również nie była w pełni formy. Wyjściowa jedenastka na ten mecz była nie do poznania. W bramce nie było naszego weterana Janusza Burego, który zapomniał dowodu na ten mecz. Zastąpił go Łukasz Kołodziejczyk, dla którego był to trzeci mecz w kadrze seniorów."
Goście objęli sensacyjnie prowadzenie tuż przed przerwą, gola strzelił P. Kołodziejczyk, z dobitki po uderzeniu Cibora. W II połowie Leskowiec murowała bramkę, ale nie uchroniła się od utraty bramek. Wyrównał Gawęda po wolnym pośrednim z 5 m, uderzył pod poprzeczkę. Później Gawęda trafił z karnego, a wynik ustalił Wołek, futbolówka wpadła do siatki po rykoszecie.