LKS Rudnik - Skalnik Trzemeśnia 1-0 (1-0)

1-0 Andrzej Cebula 2

Żółte kartki: Z. Marek, Cebula, P. Szczurek, Chmielik - Skałka, Frosztega. Widzów 100.
RUDNIK: T. Dynur - Dróżdż, Piątek, M. Dynur, Kawecki - Starzec (46 Śmiłek), Z. Marek (67 Listwan), Cebula (77 Piwowarczyk), Wcisło (65 P. Szczurek) - Filipek, Chmielik.
SKALNIK: Rydz - Szydlak, Burek, Skałka, Braś (46 Frosztęga) - Makselon, Górka (75 Chlebicki), Stalmach (46 Kaczmarczyk), Jaśkowiec - Gzyl, Kołodziejczyk (46 Zapała).

W porównaniu do meczu z Sępem trener Łukasz Rapacz dokonał kilku zmian w zespole Rudnika. Na środku obrony P. Marka zastąpił Mateusz Dynur, a w ataku po raz pierwszy tej wiosny zagrał Chmielik. Nie mógł wystąpić Leszek Judasz (pauza za kartki), a w drugiej połowie na placu gry pojawił się Piotr Szczurek, powracający po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.

Strzelanie w tym meczu rozpoczął Cebula, który już w drugiej minucie zamienił dośrodkowanie Kaweckiego na bramkę.

Gospodarze w pierwszej części spotkania mieli jeszcze kilka dogodnych okazji do podwyższenia rezultatu. W 13. minucie groźnie z wolnego uderzał Chmielik, ale bramkarz Skalnika odbił piłkę na rzut rożny. Szansę na gola miał też Cebula, który oddał strzał z 20 metrów, lecz futbolówka minęła o pół metra lewy słupek bramki strzeżonej przez Rydza.

Druga połowa zaczęła się od uderzenia Z. Marka z wolnego, ale bez efektu bramkowego. Skalnik miał dobrą okazję do wyrównania w 52. minucie, kiedy jeden z zawodników przyjezdnych znalazł się sam na sam z bramkarzem Rudnika, jednak nie potrafił go pokonać. W odpowiedzi Filipek wystawił piłkę na 16. metr Chmielkowi, ale ten nie potrafił pokonać Rydza. W 69. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Szczurek uderzył z ostrego kąta w słupek. A 15 minut później pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Filipek. Skalnik duże zagrożenie stwarzał szczególnie po stałych fragmentach gry.

lksrudnik.futbolowo.pl