Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Myślenice)
Błysk myślenickiego Iniesty2010-02-28 21:33:00

Orzeł Myślenice - LKS Mogilany 4-1 (0-1)

0-1 ??? 43
1-1 Żuławiński 46
2-1 Kański 59 (k)
3-1 Lech 72
4-1 Ostrowski 80
ORZEŁ
: Filipiec (Pajka) - Kucharczyk, Mikołajczyk (Kasprzyk), Bała, Lesiński (Gracz) - Karpeta (Ostrowski), Kański (B. Łętocha), Ślusarz, Święch (Marzec) - Żuławiński, P. Łętocha (Lech).

LKS Mogilany w odmłodzonym składzie przyjechał do Myślenic na mecz z Orłem i dostał srogie lanie, choć pierwsza połowa tego nie wskazywała. Zaplecze IV-ligowców prowadziło bowiem 1-0, ale wejście po przerwie myślenickiego Iniesty - Michała Lecha i kilku innych zawodników ożywiło grę i podopieczni Marka Dragosza ostatecznie wygrali 4-1.

W pierwszej połowie Orłowcy mieli multum sytuacji do strzelenia bramki, ale fatalna skuteczność zemściła się w końcówce, kiedy po jednym z kontrataków napastnik Mogilan w sytuacji sam na sam ograł Filipca i skierował piłkę do pustej bramki. Wcześniej w kilku podobnych sytuacjach bramkarz Orła pewnie interweniował na przedpolu.

Ze strony Orła najlepsze okazje zmarnowali Karpeta i Żuławiński. Po przerwie na murawie pokazało się kilku świeżych zawodników i zniesmaczeni tym, co ich koledzy zaprezentowali w pierwszej połowie wzięli grę w "swoje nogi" i doprowadzili do zwycięstwa.

Do wyrównania już w 46. minucie doprowadził Żuławiński trafiając do siatki w sytuacji sam na sam. Pierwszą i ostatnią - jak się potem okazało - okazję Mogilany miały minutę później, ale rezerwowy bramkarz Pajka wybronił w sytuacji sam na sam.

W 59. minucie po kombinacyjnej akcji Orła w sytuacji sam na sam z Lechem golkiper Mogilan uciekł się do faulu, a jedenastkę na bramkę zamienił pewnym strzałem Kański. Kilkanaście minut później Lech sprytnym strzałem wykończył dwójkową akcję Święcha i Ostrowskiego, który znakomicie dograł z prawej strony.

Czwarta bramka dla Orła padła na 10 minut przed końcem i była najpiękniejszej urody. Ostrowski zwiódł obrońcę na dwudziestym metrze i uderzył technicznie, a piłka wpadła w samo okienko bramki Mogilan. Rozmiary zwycięstwa mógł jeszcze powiększyć Ślusarz, który nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na aktywnym w tym spotkaniu Lechu.

www.lksorzel.prv.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty