Sęp Droginia po zaciętym spotkaniu pokonał spadkowicza z VI ligi Krakus Swoszowice 2-1 i awansował na fotel lidera myślenickiej A klasy.

Sęp Droginia - Krakus Swoszowice 2-1 (0-0)

0-1 ??? 58
1-1 Piotr Wojtan 73
2-1 Rafał Olesek 82
SĘP: Serafin - Czepiel, Szablowski, Tomeczko, Wiechniak, R. Kania (86 Mastalerz), Popek, Czajczyk (77 Kulka), Nowak (65 Olesek), Jędrzejak (46 Wojtan), A. Kania.

Sęp po 7 kolejnych zwycięstwach chciał podtrzymać dobrą passę, tym bardziej, że grał przed własną publicznością, przed którą do tej pory zwyciężał.

Pierwszą dogodną sytuację miał Marek Czajczyk, który z 30 metrów trafił w poprzeczkę. Kolejną dobrą okazję zmarnował Mateusz Wiechniak, będąc w sytuacji "sam na sam" strzelił w "krótki" róg, a;e golkiper przyjezdnych skutecznie sparował futbolówkę na rzut różny. Przed końcem pierwszej części meczu zagotowało się pod bramką gospodarzy, na linii pola karnego faulowany był zawodnik Krakusa, piłkarze ze Swoszowic domagali się karnego. Arbiter dał wolnego, a futbolówka po strzale zawodnika gości nie znalazła drogi do bramki.

Po zmianie stron obraz gry nieoczekiwanie się zmienił, to nie gospodarze, a goście zaatakowali. W 58. minucie Krakus wyszedł na prowadzenie. Zawodnik gości strzałem zza szesnastki w "długi" róg pokonał bramkarza Sępa, w ekipie gości wybuchła euforia. Piłkarze Sępa natychmiast ruszyli do ataków, szukając wyrównującej bramki. Sztuka ta udała się w 73. minucie. Z rzutu wolnego uderzył Marek Czajczyk, piłka odbiła się od poprzeczki, a do pustej bramki strzałem głową skierował ją Piotr Wojtan. Remis nie satysfakcjonował piłkarzy z Drogini. W 82. minucie zdobyli oni zwycięskiego gola. Ryszard Kania zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Rafała Oleska, a ten strzelił obok słupka nie dając szans bramkarzowi.

sepdroginia.futbolowo.pl (Kayu)