Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Iskra uratowana, choć niewielu w to wierzyło

Iskra Radwanowice – Błękitni Modlnica 3-1 (0-1)

0-1 Podgajny

1-1 Całek

2-1 Krzysiak

3-1 G. Armatys

ISKRA: Malec – Skotnicki (Paluszewski), Urbańczyk (Bergel), Janik, Wiśniewski - G. Armatys, Kuflik (Haber), Zgoda, Krzysiak - Godyń, Całek (Chodacki).

Iskra odniosła kolejne zwycięstwo w rundzie wiosennej i jest już pewna pozostania w A klasie. Niewiele osób wierzyło w utrzymanie drużyny , która borykała się jesienią z problemami kadrowymi i zgromadziła jedynie 7 punktów. A jednak w futbolu wszystko jest możliwe, zwłaszcza gdy ma się takie serce do gry jak zawodnicy z Radwanowic.

Drużyna Błękitnych przyjechała do Radwanowic nieco osłabiona. Do składu powrócił jednak Podgajny i już w pierwszej połowie wpisał się na listę strzelców. Iskra przebudziła się w końcówce pierwszej odsłony , ale piłka uderzona „szczupakiem” przez Godynia minęła bramkę strzeżoną przez Regulskiego.

Po dosyć chaotycznej I połowie, po przerwie do głosu doszli gospodarze. Na linii 16 metrów futbolówkę otrzymał najlepszy strzelec Całek i w swoim stylu, czyli mocnym uderzeniem, doprowadził do wyrównania. 

To zmobilizowało ekipę z Radwanowic i chwilę później będący w wysokiej formie Krzysiak zdobył najładniejszego gola w tym meczu. Po dalekim wyrzucie z autu strzałem z powietrza niemal „rozerwał" siatkę bramki Błękitnych. 

Grający miły dla oka futbol piłkarze z Modlnicy próbowali odrobić stratę, lecz dobrze w bramce Iskry spisywał się Malec. 

W końcówce czerwoną kartkę obejrzał Haber i goście zwietrzyli swoją szansę na korzystny rezultat. Zamknęli drużynę gospodarzy na własnej połowie, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu nadziali się na zabójczą kontrę. G. Armatys wyszedł sam na sam z bramkarzem i pokonał go technicznym strzałem w "długi" róg.

T (Iskra)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty