Po trzech sparingach z drużynami z A-klasowymi, Strażak Goszcza zmierzył się z liderem krakowskiej okręgówki - Podgórzem Kraków, wygrywając 2-1.

Strażak Goszcza - Podgórze Kraków 2-1 (0-1)

0-1 Ochałek

1-1 Kuźma 65

2-1 S. Tłustowski 80

Sędziował Grzegorz Pater.

STRAŻAK GOSZCZA: Ł. Tybulczuk (46 D. Nowak) – testowany I, testowany II, S. Tłustowski, A. Stryszewski (46 testowany) - testowany III (46 P. Mzyk), W. Kuźma, M. Żelazny, T. Wolski (70 Ł. Tłustowski), K. Warczak – Sz. Sabat (46 testowany).

PODGÓRZE KRAKÓW: Guziewicz - Hołyś (46 Skórski), Koza (65 Cichoń), Kierot (46 Pająk), Gruszka (46 Korniejenko) - M. Wiater (46 W. Wiater), Knap (46 Chryczyk), Gawęda (46 Pater), Jagła (46 testowany) - Greń (46 Zębala), Ochałek (70 testowany).

Krakowianie, prowadzeni przez trenera Grzegorza Patera, tej zimy wygrali wszystkie pięć dotychczasowych sparingów. Pokonali Szreniawę Nowy Wiśnicz (4-0), Cedron Brody (10-2), Piast Wołowice (4-0), LKS Mogilany (4-2) i Orła Dębno (1-0).

Wczorajsze wieczorne spotkanie, na boisku Nadwiślanu, lepiej rozpoczęli A-klasowcy z Goszczy, którzy już w 3. minucie mogli objąć prowadzenie. Szarżujący prawą stroną Warczak minął bocznego obrońcę, po czym dośrodkował po ziemi na 6. metr wprost pod nogi Sabata. Dał o sobie znać brak doświadczenia młodego napastnika, który zmarnował okazję. Po tej sytuacji Strażak praktycznie nie wychodził z własnej połowy. Obrońcy skutecznie blokowali ataki przeciwnika raz po raz wybijając piłkę do przodu. Jedna z akcji Podgórza zakończyła się bramką. Ochałek otrzymał prostopadłe podanie od pomocników, wykorzystał zagapienie środkowego obrońcy, po czym skutecznie wykorzystał sytuację sam na sam z Tybulczukiem. Strażakowi udało się wyjść z jedną kontrą, po której Kuźma uderzając zza pola karnego trafił w słupek.

Po przerwie obie ekipy wyszły na boisko w nieco odmienionych składach. Strażak, bardziej zmotywowany, już nie miał zamiaru chować się pod dywan. Ambitni zawodnicy z Goszczy raz za razem konstruowali akcje ofensywne, na które sporadycznie Podgórze odpowiadało niegroźnymi kontrami. W 65. minucie Strażak przeprowadził akcję, po której do prostopadłego podania wyszedł Kuźma i w pojedynku sam na sam precyzyjnie uderzył po ziemi doprowadzając do wyrównania.

Podrażnieni piłkarze Podgórza przeprowadzili trzy akcje, ale albo strzelali niecelnie albo interweniować musiał Nowak. Zespół z Goszczy nie pozostawał dłużny swojemu przeciwnikowi i nadal dominował. W 80. minucie Sylwester Tłustowski zagrał prostopadłe podanie do Konrada Warczaka, a ten wygrawszy pojedynek biegowy z Cichoniem wyszedł naprzeciw Grzegorza Guziewicza i spokojną podcinką przelobował bramkarza Podgórza, dając sensacyjne zwycięstwo swojemu zespołowi.

ŹRÓDŁO: WWW.STRAZAKGOSZCZA.FUTBOLOWO.PL