Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Brzesko)

Strażak Mokrzyska - Sokół Maszkienice 2-6 (0-2)

0-1 Tomczyk 30
0-2 Kargul 45
0-3 Kargul 50
1-3 Kowalczyk 56
2-3 Chmielarz 58
2-4 Tomczyk 60
2-5 M.Węgrzyn 63
2-6 A.Węgrzyn 73
Sędziował Piotr Pytka z Brzeska. Żółte kartki: Kuras, Kubala, Kargul, Sowa, Biedak, Święch. Czerwona kartka - Kowalczyk (uderzenie przeciwnika bez piłki). Widzów 110.
SOKÓŁ:
Kozub - M. Węgrzyn, Rogóż, Kuras, Maciaś, Kubala, Kukla (74Kural), A. Węgrzyn (80 Sowa), Słupski - Tomczyk (85 Miśkowicz), Kargul (58 Urbaś).

Według terminarza spotkanie miało odbyć się w Maszkienicach, lecz ze względu na opady deszczu nie było możliwości rozebrania sceny stojącej na płycie boiska po ubiegłotygodniowych gminnych dożynkach. Tak więc zawody zostały przeniesione do Mokrzysk, a w rundzie wiosennej zespół Strażaka będziemy gościć w Maszkienicach. Po ostatniej porażce w Mikołajowicach i pod nieobecność Krzysztofa Hajdy i Dawida Dadeja, trener Tomasz Rogóż powrócił do ustawienia jak w meczu z Porąbka Uszewską. Na prawej obronie zobaczyliśmy Mateusza Kubalę, w środku pola zagrał M. Węgrzyn i w ataku J. Kargul. Posunięcie szkoleniowca Sokoła okazało się strzałem w przysłowiową dziesiątkę, o czym świadczy choćby nawet fakt zaaplikowania aż 6 goli doświadczonej drużynie Strażaka i to na ich terenie.
Mecz rozpoczął się od obustronnych ataków i tak przed szansami zdobycia bramek stawali ze strony gospodarzy Święch oraz Sowa, a ze strony gości nieznacznie mylili się Tomczyk i Słupski z rzutu wolnego. Wynik spotkania otworzył Patryk Tomczyk; popularny "Ziomek" w 30 min główką sfinalizował dośrodkowanie Słupskiego z lewej strony boiska. W odpowiedzi grający trener Jarosław Święch przegrał pojedynek sam na sam z Kozubem. Od tej pory gra toczyła się w środkowych partiach boiska aż do 45 minuty, gdy to aktywny tego dnia Tomczyk świetnym podaniem obsłużył Kargula, a ten z 7. metra strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik. Druga połowa rozpoczęła się również po myśli przyjezdnych i już 5 minut po wznowieniu gry było 0-3. Autorem trzeciego trafienia był ponownie Kargul, który doszedł do "bezpańskiej" piłki i płaskim uderzeniem  przy słupku z 18 metra umieścił ją w siatce. Tym samym napastnik Sokoła sprawił sobie urodzinowy prezent, gdyż właśnie w nadchodzącym tygodniu kończy 29 lat. Miedzy 55 a 57 minutą mogliśmy oglądać popis umiejętności Piotra Kowalczyka; najpierw tych strzeleckich, a następnie bokserskich. I tak to doświadczony wychowanek Okocimskiego KS najpierw w 56 minucie pięknym strzałem głową umieścił piłkę w bramce Kozuba, a następnie minutę później za uderzenie bez piłki Kargula musiał opuścić boisko. W 58 min gospodarze strzelili kontową bramkę. Autorem jej był  Chmielarz, który po indywidualnej akcji prawą stroną boiska technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. I to było wszystko, na co stać było tego dnia gospodarzy. Od tej pory na boisku niepodważalnie panował zespół z Maszkienic, który zaaplikował Strażakowi jeszcze trzy bramki. W 60 minucie Tomczyk strzałem głową ponownie dał Sokołowi dwubramkowe prowadzenie (była to trzecia bramka napastnika Sokoła w tej rundzie strzelona głową). Po bramce dołożyli jeszcze bracia Marek oraz Andrzej Węgrzynowie i skończyło się 2-6. W końcowych minutach meczu szanse zaprezentowania swoich umiejętności dostali młodzi wychowankowie Sokoła - Miśkowicz, Sowa i Kural, którzy mimo ambitnej postawy nie zdołali podwyższyć wyniku spotkania.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem zespołu z Maszkienic, który na wyjeździe - od pamiętnego meczu w Szczepanowie 9 października 2003 roku (1-5) - nie strzelił więcej niż 4 bramek na boisku rywala.


Specjalnie dla sportowetempo.pl

http://sokolmaszkienice.futbolowo.pl/JK

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty