Przyszłość Ronaldinho w Milanie leży w jego rękach. Jak donosi włoski dziennik "Il Corriere Dello Sport", wszystko zależy od tego, jak piłkarz zaprezentuje się w spotkaniach Ligi Mistrzów z Manchesterem United.

Silvio Berlusconi zapowiedział Brazylijczykowi, że ma się skupić tylko i wyłącznie na jak najlepszej grze. Szef "Rossonerich" zaprosił na spotkanie swojego największego gwiazdora, by zmotywować go przed decydującą częścią sezonu.

Od derbów Mediolanu Ronaldinho zanotował znaczną obniżkę formy, a kwestia jego przyszłości jest od tamtego czasu jeszcze wnikliwiej roztrząsana przez kierownictwo włoskiego klubu. Gdy kilka tygodni temu były piłkarz Barcelony imponował formą, rozważano przedłużenie kontraktu do 2013 roku, ale teraz nie wydaje się to takie oczywiste.

Jego obecna umowa wygasa z końcem przyszłego sezonu, ale ewentualna decyzja o renegocjowaniu kontraktu zostanie podjęta najwcześniej po dwumeczu z Manchesterem United w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dla Ronaldinho będzie to wyśmienita okazja, by pokazać swoją wartość, a kierownictwo Milanu będzie mogło się przekonać, czy zasadne jest oferowanie Brazylijczykowi przedłużenia umowy.