Juventus Turyn w sobotę przegrał piąty z sześciu ostatnich meczów.

Tym razem katem "Bianconerich" okazał się John Arne Riise, który w doliczonym czasie gry strzelił gola na wagę zwycięstwa Romy. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Ciro Ferrara przyznał, że jego drużyna przechodzi głęboki kryzys, ale obiecał jego przełamanie.

- Wszyscy widzimy, że nasz zespół znalazł się w bardzo trudnej sytuacji - powiedział szkoleniowiec "Starej Damy". - W niektórych meczach zasługiwaliśmy na nasze porażki, w innych mniej, ale fakty są takie, że zajmujemy coraz gorszą pozycję w tabeli.

Juventus w pierwszych fragmentach meczu radził sobie dobrze i objął prowadzenie po ładnym strzale Alessandro Del Piero. Później jednak rzut karny dla Romy i czerwona kartka pokazana Gianluigiemu Buffonowi zupełnie odmieniły obraz gry.

- Biorąc pod uwagę agresję, którą zaprezentowaliśmy, walkę i nasz styl z pewnością zasługiwaliśmy na więcej - uważa Ferrara.

Mimo kolejnej porażki opiekun Juventusu nadal nie zamierza zrezygnować ze swojej posady. - Jeśli w tym momencie jest coś, o czym myślę najczęściej, to jest to nie dymisja, a sposób na rozwiązanie naszych problemów - stwierdził trener "Bianconerich". - Wszyscy w klubie musimy postarać się go znaleźć.

Już w kolejną niedzielę piąty w tabeli Serie A Juventus zmierzy się z szesnastym Lazio Rzym.