Po niedzielnej porażce 0-7 z Udinese Calcio było pewne, że z pracą pożegna się szkoleniowiec Palermo - Delio Rossi.

Jego następcą został Serse Cosmi, który od wielu miesięcy był wolny. Polscy kibice zapewne kojarzą nazwisko tego trenera, bowiem był to potencjalny następca Henryka Kasperczaka w Kavali. Przebywał w Grecji, obserwował drużynę i ponoć już dograł warunki kontraktu, ale przed złożeniem podpisu zrezygnował i podziękował za ofertę. Działo się to w chwili, kiedy media sporo pisały o ustalaniu składu meczowego w Kavali przez... prezesa.

(gst)