Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Bundesliga
Bundesliga: niespodzianka w Dortmundzie2010-02-07 19:11:00 JC

Przed tygodniem wysoka porażka w Stuttgarcie, teraz porażka u siebie z Eintrachtem Frankfurt... Ostatnich siedmiu dni nie będą mile wspominać gracze Borussii Dortmund, ani trener tej drużyny, Jürgen Klopp. Sześć punktów poszło w siną dal.


Eintracht zagrał na Signal-Iduna Park nadzwyczaj odważnie i na wskroś ofensywnie. Wymianę uderzeń sprowokował Benjamin Köhler, który przy asyście Patricka Ochsa skutecznie „główkował”. O wyrównanie pokusił się Mats Hummels, co miało miejsce po akcji z udziałem Mohameda Zidana. Chwilę później wszędobylski Hummels uratował dortmundczyków, ekspediując piłkę z bramki opuszczonej przez Marca Zieglera. Kiedy Lucas Barrios dał prowadzenie Borussii wydawało się, że faworyci wezmą górę. Zupełnie innego zdania był Sebastian Jung, który zaskoczył Zieglera uderzeniem z dystansu. A później Alexander Meier zdyskontował popełnienie wyraźnego błędu przez Patricka Owomoyelę. Remis dla Borussii mogli jeszcze odzyskać Mario Götze i Felipe Santana, lecz to Eintrachtowi należała się pełna pula.

We wcześniejszym meczu rozegranym dziś pozycję w górnej części tabeli ustabilizowali ulubieńcy Moguncji. Prowadzony przez Thomasa Tuchela FSV Mainz co prawda szczęśliwie, ale jednak, pokonał Borussię Mönchengladbach. O minimalnym zwycięstwie gospodarzy zadecydował gol strzelony chwilę przed pauzą. Po dośrodkowaniu z kornera uderzył piłkę głową Malik Fathi. Golkiper Borussii, Logan Bailly, sparował futbolówkę na poprzeczkę, co powinno uratować sprawę. Zamiast jednak natychmiast wyekspediować piłkę ze strefy bezpośredniego zagrożenia Marco Reus interweniował aż tak nieporadnie, że stojący tuż przed bramką stoper Mainz, Duńczyk Bo Svensson, musiał skorzystać z tego daru. Ekipie z Mönchengladbach nie brakowało okazji, by pokusić się o zupełnie inny wynik. Ale tym razem słabiutko pod względem skuteczności spisał się Raul Bobadilla. Czyli ten sam facet, który przed tygodniem rozbroił defensywę bremeńskiego Werderu...

FSV Mainz - Borussia Mönchengladbach 1-0 (1-0)

1-0 Svensson 42
Sędziował Kircher. Żółte kartki: Fathi - Levels. Widzów 20 300.
MAINZ
: Müller - Zabavnik, Svensson, Noveski, Fathi, Karhan, Polanski, Hoogland (40 Amri, 90 Bungert)), Soto, Schürrle (68 Szalai), Bancé.
BORUSSIA M-G: Bailly - Levels, Brouwers, Dante, Daems,     Marx (69 Herrmann), Bradley, Reus, Arango, Bobadilla (76 Bäcker), Colautti (64 Friend).

Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 2-3 (1-1)

0-1 Köhler 8
1-1 Hummels 17
2-1 Barrios 57
2-2 Jung 65
2-3 Meier 74
Sędziował Stark. Żółte kartki: Valdez - Franz, Spycher. Widzów 70 040.
BORUSSIA D
: Ziegler - Owomoyela, Subotić, Hummels, Schmelzer (88 Felipe Santana), Grosskreutz, Sahin, Le Tallec (77 Götze), Zidan, Valdez (77 Dede), Barrios.
EINTRACHT: Nikolov - Jung, Franz, Russ, Spycher, Chris, Ochs, Meier, Teber, Köhler (90+2 Liberopoulos), Altintop (89 Caio).

 

 

1. Bayer
21 45 46-17
2. Bayern
21 45 45-18
3. Schalke
21 42 31-15
4. Hamburger SV
21 36 40-24
5. Borussia D.
21 36 30-26
6. Werder
21 31 39-25
7. Eintracht
21 31 28-29
8. Mainz
21 30 25-29
9. Hoffenheim
21 28 29-25
10. Stuttgart
21 28 26-26
11. Köln
21 25 20-24
12. Wolfsburg
21 25 37-42
13. Borussia M-G 21 25 29-35
14. Bochum
21 22 23-37
15. Freiburg
21 19 20-39
16. Hannover 96
21 17 23-36
17. Nürnberg
21 16 17-37
18. Hertha
21 11

17-41

 

Więcej o ligach zagranicznych - tutaj


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty