Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Bundesliga
Bundesliga: popis Bayernu w Wolfsburgu2010-02-06 17:11:00 JC

Dwupunktowa przewaga Bayeru Leverkusen nad Bayernem Monachium stopniała do zera. Ekipa Juppa Heynckesa zaledwie zremisowała w Bochum, co przy zdecydowanym zwycięstwie Bayernu w Wolfsburgu spowodowało sytuację, że Bayer (+29) wyprzedza monachijczyków (+ 27) już tylko lepszą różnicą bramek.


Bayern w zeszłym sezonie został zdeklasowany na Volkswagen-Arena aż 1-5 przez drużynę, która pod wodzą Felixa Magatha sięgnęła po raz pierwszy w historii Wolfsburga po tytuł mistrzowski. Magath jednak przeniósł się do Gelsenkirchen, zaś VfL od wielu tygodni prezentuje katastrofalną formę. Ostatni sukces ligowy został osiągnięty jeszcze w październiku ubiegłego roku, zaś prostą konsekwencją tego stanu rzeczy było zwolnienie Armina Veha z trenerskiej posady...


Jesienią zespół jeszcze prowadzony przez Veha (tymczasowo zastępuje go Lorenz-Günther Köstner) gładko przegrał w Monachium 0-3. Dziś omal doszło do skopiowania tamtego wyniku, bowiem dopiero w przedłużonym czasie gry Grafite łatwo wykorzystał popełnienie błędu przez Daniela van Buytena po centrze Edina Dżeko. Zanim to jednak nastąpiło właśnie Grafite (który w poprzednim sezonie akurat kosztem Bayernu strzelił cudownego „Gola Roku”) w dramatycznym stylu zmarnował rzut karny, podyktowany za mimowolne podcięcie Saschy Riethera przez tracącego równowagę Francka Ribery’ego. Był to symboliczny obrazek, oddający skalę niemal totalnej bezradności wciąż jeszcze mistrzów Niemiec...


Drużyna Louisa van Gaala wprawdzie nie ustrzegła się kilku wyraźnych błędów w grze obronnej, ale z formą Hansa-Jörga Butta (nie tylko dlatego, że wyłapał piłkę po „jedenastce” Grafite) było jak należy. Bayern zaprezentował na wskroś ofensywny styl gry, dzięki czemu płynnie zawiązywał efektowne akcje. Pierwszą z nich przeprowadził już w 2. minucie, gdy po świetnym wycofaniu piłki przez Thomasa Müllera nadbiegający Arjen Robben nieuchronnie ulokował futbolówkę w rogu bramki Andre Lenza. Wynik podwyższył van Buyten, który po kornerze Robbena i zgraniu piłki głową przez Ivicę Olića wykorzystał gapiostwo Josue.


Bawarczycy wypełnili normę bramek dzięki rewelacyjnemu podaniu w „uliczkę” przez Robbena. Do pełni szczęścia estetów brakowało jeszcze, by znajdujący się przed Lenzem Müller zagrał piętą do będącego w idealnym położeniu Mario Gomeza. Samolub Müller wprawdzie przegrał pojedynek z Lenzem, ale Ribery nie stracił nadziei. Francuz energicznie powalczył o piłkę z Andreą Barzaglim, zmuszając włoskiego stopera VfL do wpakowania piłki do siatki.


Bayer Leverkusen miał natomiast mnóstwo okazji do wygrania meczu w Bochum. Ale dla lidera Bundesligi padł zaledwie jeden gol, kiedy tuż przed pauzą asystę Stefana Kiesslinga zamienił na bramkę Eren Derdiyok. To nie była wystarczająca zaliczka do zaksięgowania kompletu punktów. Lewis Holtby rzucił kapitalne podanie do Zlatko Dedića, który z olimpijskim spokojem pokonał Rene Adlera. I stało się...

 

VfL Bochum - Bayer Leverkusen 1-1 (0-1)

0-1 Derdiyok 45
1-1 Dedić 68

Sędziował Wagner. Żółte kartki: Maltritz, Sestak - Vidal. Widzów 22 176.
BOCHUM: Heerwagen - Concha, Maltritz, Mavraj, Fuchs, Dabrowski, Marić, Prokoph (25 Freier), Holtby, Epallé (46 Dedić), Sestak.   
BAYER: Adler - Schwaab (76 Renato Augusto), Friedrich, Hyypiä, Kadlec, Barnetta, Vidal, Reinartz, Kroos, Kiessling, Derdiyok (46 Helmes).

 

SC Freiburg - Schalke Gelsenkirchen 0-0

Sędziował Drees. Żółte kartki: Williams - Schmitz, Baumjohann, Rakitić. Widzów 23 000.
FREIBURG: Pouplin - Williams, Toprak, Butscher, Bastians, Schuster (71 Schuster), Flum, D.-R. Cha, Makiadi, Cissé (88 Reisinger), Idrissou.
SCHALKE: Neuer - Rafinha, Höwedes, Bordon, Schmitz, Matip, Moritz (77 Ibraimi), Rakitić, Baumjohann (53 Farfan), Kuranyi, Sanchez.

 

1899 Hoffenheim - Hannover 96 2-1 (2-0)

1-0 Carlos Eduardo 35
2-0 Salihović 40, karny
2-1 Kone 57

Sędziował Fleischer. Żółte kartki: Salihović - Chahed, Haggui, Pinto, Andreasen. Widzów 28 100.
HOFFENHEIM: Hildebrand - Beck (74 Vorsah), Simunić, Compper (80 Nilsson), Ibertsberger, Carlos Eduardo, Luiz Gustavo, Salihović,  Maicosuel, Ibisević, Obasi (70 Vukcević).
HANNOVER 96: Fromlowitz - Chahed, Eggimann, Haggui, Rausch (46. Ghasemi-Nobakht), Andreasen (78 Hanke), Schulz, Rosenthal (46 Pinto), Elson, Stajner, Koné.

 

1. FC Köln - Hamburger SV 3-3 (1-2)

0-1 Jansen 2
1-1 Mohamad 31
1-2 Petrić 36
1-3 Petrić 50, karny
2-3 Novaković 76
3-3 Chihi 89

Sędziował Weiner. Żółte kartki: Chichi, Mohamad - Jarolim, Rincon. Widzów 50 000.
FC KÖLN: Mondragon - Brecko, Geromel, Mohamad, Wome, Petit, Pezzoni, Tosić (90+2 Schorch), Chihi, Freis, Novaković.
HAMBURGER SV: Rost - Demel, Rozehnal, Mathijsen, Aogo, Rincon, Jarolim, Elia (89 Tesche), Jansen, Berg (80 Trochowski), Petrić (89 van Nistelrooy).      

VfL Wolfsburg - Bayern Monachium 1-3 (0-2)

0-1 Robben 2
0-2 van Buyten 26
0-3 Barzagli 57 (samob.)
1-3 Grafite 90+1

Sędziował Gräfe. Żółte kartki: hasebe - Demichelis, Olić. Widzów 28 000. 
WOLFSBURG: Lenz - Riether, Madlung, Barzagli, Schäfer, Josué, Hasebe (61 Pekarik), Gentner, Misimović (71 Kahlenberg), Grafite, Dżeko.
BAYERN: Butt - Lahm, van Buyten, Demichelis, Badstuber, Robben (81 Klose), van Bommel, Müller, Schweinsteiger, Gomez, Olić (46 Ribery).

 

1. FC Nürnberg - VfB Stuttgart 1-2 (0-1)

0-1 Gebhart 22
1-1 Bunjaku 60
1-2 Hilbert 87

Sędziował Zwayer. Żółte kartki: Breno - Marica, Gebhart. Widzów 40 000.
FC NÜRNBERG: Schäfer (90+1 Stephan) - Diekmeier, Wolf (62 Maroh), Breno, Pinola, Ottl, Tavares, Mintal, Eigler (74 Risse), Charisteas, Bunjaku.  
STUTTGART: Lehmann - Celozzi, Niedermeier, Tasci, Molinaro, Träsch, Khedira, Gebhart, Hleb (61 Hilbert), Marica (51 Kuzmanović), Pogrebnjak.

 

Jutro:  FSV Mainz - Borussia Mönchengladbach,  Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt.

Aktualizacja 20:33


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty