Sześć dni po zdeklasowaniu VfB Stuttgart nie potrafił Bayer Leverkusen utrzymać wysokiej formy. W Hanowerze drużyna Juppa Heynckesa bezbramkowo zremisowała i wcale nie powinna narzekać na taki obrót sprawy. Oto gospodarze wykazali się większą aktywnością i to oni byli bliżsi odniesienia zwycięstwa.

Niewątpliwie stałoby się  ono faktem, gdy nie świetna forma bramkarza Bayeru, Adlera. W kilku beznadziejnych sytuacjach Adler interweniował popisowo, gdy wydawało się, że utrata gola przez lidera bundesligowej tabeli jest nieuchronna. Tak było na przykład w 80. minucie, gdy po zagraniu Rosenthala oko w oko z golkiperem drużyny narodowej znalazł się Balitsch. Adler błyskawicznym wybiegiem uratował sytuację, natomiast aż kipiał ze złości idealnie ustawiony Hanke, do którego egoista Balitsch nie podał futbolówki. Inne okazje zmarnowali m.in. Ya Konan i Stajner. Inna sprawa, że dużą klasę również zademonstrował Fromlowitz w „świątyni” gospodarzy. Raz przyszedł mu w sukurs Rausch, który wybił piłkę z linii bramkowej po strzale głową mało widocznego Kiesslinga. Z kolei Fromlowitz sam brawurowo sparował groźne uderzenie głową fińskiego weterana, Hyyppiä. No i jeszcze do pauzy popisowo obronił nogą strzał Kroosa, kiedy ten finalizował kapitalną akcję Bayeru z udziałem Derdiyoka i Barnetty.
Niesamowity przebieg miała konfrontacja VfL Wolfsburg z SC Freiburg. Przez cały mecz utrzymywała się miażdżąca przewaga mistrzów Niemiec. Wolfsburg co chwila wypracowywał sobie kapitalne okazje, ale gościom towarzyszyło mnóstwo szczęścia. Choćby po strzałach Grafite i Misimovića, kiedy piłka uderzała w obramowanie bramki. W końcu objęli prowadzenie goście. Caligiuri przeprowadził nader odważny rajd, który uwikłał aż pięciu graczy Wolfsburga. Wreszcie doszło do karambolu Hasebe z Rietherem, z czego skrzętnie skorzystał Idrissou. Zresztą znajdujący się na ofsajdzie... VfL wyrównał po „wrzutce” Hasebe z prawego skrzydła, próbujący uprzedzić Grafite stoper Bastians pechowo wpakował piłkę do własnej siatki. W 50. minucie doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Upadek wbiegającego w pole karne Caligiuriego przypadkowo spowodował Schäfer, co arbiter Winkmann potraktował jako pretekst do podyktowania „11”. Caligiuri utrzymywał po meczu, że faul miał miejsce. Z kolei Schäfer był wściekły na tę decyzję sędziowską. Banović z 11 metrów pewnie trafił do siatki i mimo oblegania bramki Pouplina przez gospodarzy Freiburg zachował prowadzenie aż do 82. minuty. Wtedy dzięki asyście Misimovića uratował remis dla Wolfsburga rezerwista Johnson. Gospodarze mogli zresztą sięgnąć po jak najbardziej zasłużone zwycięstwo, ale chwilę później Pouplin niewiarygodną paradą po strzale Dżeko z ledwie czterech metrów jakimś cudem ugasił pożar.

Borussia Dortmund - 1.FC Nürnberg 4-0 (2-0)

1-0 Grosskreutz 8
2-0 Barrios 13
3-0 Zidan 36
4-0 Hummels 62
Sędziował Gagelmann. Żółte kartki: Grosskreutz, Hummels - Wolf, Pinola, Judt. Widzów 72 100.
BORUSSIA D: Weidenfeller - Owomoyela, Subotić, Hummels, Schmelzer, Bender (46 Santana), Sahin, Błaszczykowski (70 Valdez), Zidan (80 Feulner), Grosskreutz, Barrios.  
NÜRNBERG: Stephan - Diekmeier, Wolf, Maroh, Pinola, Nordtveit, Gygax (46 Judt), Choupo-Moting, Kluge, Boakye (61 Charisteas), Bunjaku.

Eintracht Frankfurt - FSV Mainz 2-0 (1-0)

1-0 Franz 29
2-0 Meier 90
Sędziował Brych. Żółte kartki: Chris, Ochs, Franz - Amri, Peković. Czerwona kartka Amri (68, druga żółta). Widzów 51 500.
EINTRACHT: Nikolov - Ochs, Franz, Russ, Spycher, Chris, Bajramović, Schwegler, Meier, Korkmaz (78 Köhler), Liberopoulos (89 Teber).
MAINZ: Müller - Bungert, Noveski (46 Svensson), Löw, Ivanschitz (46 Peković), Polanski, Hoogland, Heller, Amri, Schürrle (72 Grimaldi), Bancé.

Hannover 96 - Bayer Leverkusen 0-0

Sędziował Sippel. Żółte kartki: Cherundolo, Bruggink - Sinkiewicz, Barnetta. Widzów 34 341.
HANNOVER: Fromlowitz - Cherundolo, Haggui, Schulz, Rausch, Balitsch, Pinto, Rosenthal (89 Djakpa), Bruggink, Stajner (77 Schlaudraff), Ya Konan (77 Hanke). 
BAYER: Adler - Schwaab, Sinkiewicz, Hyypiä, Castro (72 Sarpei), Vidal, Reinartz, Barnetta (74 Kadlec), Kroos (72 Bender), Kiessling, Derdiyok.

Hamburger SV - 1899 Hoffenheim 0-0

Sędziował Stark. Żółte kartki: Demel, Rincon, Petrić - Eichner. Widzów 52 725.
HAMBURGER SV: Rost - Demel, Boateng, Mathijsen, Aogo, Jarolim, Rincon, Trochowski, Tesche (61 Elia), Jansen, Berg (61 Petrić). 
HOFFENHEIM: Hildebrand - Vorsah, Simunić, Compper, Eichner, Weis (61 Vukcević), Gustavo, Eduardo, Salihović, Ba, Obasi (74 Ibisević).

VfB Stuttgart - VfL Bochum 1-1 (0-0)

1-0 Tasci 63
1-1 Fuchs 89
Sędziował Wagner. Żółte kartki: Träsch, Tasci. Czerwona kartka Klimowicz (80). Widzów 35 000.
STUTTGART: Lehmann - Träsch, Tasci, Delpierre, Magnin, Kuzmanović (27 Elson), Hitzlsperger (39 Celozzi), Rudy, Hleb, Cacau, Schieber (64 Marica). 
BOCHUM: Heerwagen - Pfertzel, Maltritz, Mavraj, Fuchs, Ono (76 Johansson), Dabrowski, Prokoph, Epallé  (69 Klimowicz), Dedić (58 Freier), Sestak.

VfL Wolfsburg - SC Freiburg 2-2 (1-1)

0-1 Idrissou 19
1-1 Bastians 27, samob.
1-2 Banović 51, karny
2-2 Johnson 82
Sędziował Winkmann. Żółte kartki: Barzagli, Misimović, Dżeko - Barth, Mendy, Caligiuri. Widzów 27 822.
WOLFSBURG: Benaglio - Riether, Costa, Barzagli, Schäfer (60 Johnson), Josué (78 Dejagah), Hasebe (55 Ziani), Gentner, Misimović, Grafite, Dżeko. 
FREIBURG: Pouplin - D.-R. Cha, Barth, Bastians, Mendy, Caligiuri, Banović, Makiadi (73 Bechmann), Schuster (46 Flum), Reisinger (67 Uzoma), Idrissou.