W mającym charakter bawarskich derby meczu Bayernu Monachium z 1.FC Nürnberg podopieczni Louisa van Gaala śmiało powinni prowadzić już do pauzy. Zdecydowanie najbliższy powodzenia był Mario Gomez, który po zagraniu Thomasa Müllera uderzył w dolną część poprzeczki. Gomez nawet zgłosił arbitrowi, że padł gol, ale sędzia Florian Meyer nie uwzględnił tej interwencji. Zmiennikiem Gomeza po przerwie był Franck Ribery i już pod obecność Francuza widownia zapiała z zachwytu. Akcja w trójkącie: Philipp Lahm - Müller - Ivica Olić rzeczywiście była przedniej marki. Olić pokonał Raphaela Schäfera płaskim strzałem. Bayern mógł prowadzić wyżej, lecz Arjen Robben pomylił się minimalnie. Za to idealnie trafił do celu rezerwowy kolończyków Eric Maxim Choupo-Moting, który po otrzymaniu podania od Ilkaya Gündogana pewnie splasował piłkę w przeciwległym rogu bramki Jörga Butta. Podrażniony w ambicjach Bayern zaatakował ze zdwojoną mocą. Schäfer jednak popisowo zneutralizował próbę podjętą przez Miroslava Klose, a za chwilę nie dał się zaskoczyć ostremu strzałowi Anatolija Tymoszczuka. W najważniejszej roli ostatecznie wystąpił Daniel van Buyten. Po mierzonej centrze Robbena z prawego skrzydła belgijski wielkolud optymalnie skorzystał z wysokiego wzrostu. Uderzenie van Buytena głową było nieuchronne.
Dramatycznych zwrotów akcji nie brakowało w Bochum, gdzie miejscowy VfL dwukrotnie obejmował prowadzenie nad FSV Mainz. W końcu jednak ze znakomitej strony pokazał się Andre Schürrle. Najpierw obsłużył go podaniem Andreas Ivanschitz, zaś w 71. minucie w roli asystenta wystąpił Zsolt Löw i klub z Moguncji zgarnął pełną pulę. Jeszcze więcej emocji dostarczył mecz w Mönchengladbach. Po golach Juana Arango i Roberto Colauttiego Borussia notowała dwubramkową przewagę nad 1899 Hoffenheim. Skutecznie wykonanie rzutu wolnego przez Sejada Salihovića pozostawiało gości w grze, ale nokautujące ciosy zostały przez nich zadane w ostatniej chwili. W ciągu pięciu minut kolejno Maicosuel, Chinedu Obasi oraz Demba Ba kompletnie zdemolowali dotychczasowy układ. Natomiast gwóźdź do trumny VfB Stuttgart przybił wiekowy Jens Lehmann, którego dalekie, skrajnie głupie wyjście z bramki i strata piłki na rzecz Manasseha Ishiaku zakończyły się utratą drugiego gola. Ciekawostka, padł on z odległości 45 metrów. Cały Lehmann...
Jutro dojdzie do trzech meczów kończących 6. kolejkę. Oto zestaw par: Eintracht Frankfurt - Hamburger SV, Hertha Berlin - SC Freiburg, Bayer Leverkusen - Werder Brema.

Bayern Monachium - 1. FC Nürnberg 2-1 (0-0)

1-0 Olić 55 1-1 Choupo-Moting 73
2-1 van Buyten 82
Sędziował Meyer. Bez kartek. Widzów 69 000.
BAYERN: Butt - Lahm, van Buyten, Badstuber, Pranjić (80 Braafheid), Tymoszczuk, Schweinsteiger, Robben, Olić (68 Klose), Müller, Gomez (46 Ribery). 
FC NÜRNBERG: Schäfer - Diekmeier, Maroh, Pinola, Biele, Kluge, Nordtveit, Risse (65 Choupo-Moting), Gündogan, Eigler, Vidosić (83 Bunjaku).

VfL Bochum - FSV Mainz 2-3 (2-1)

1-0 Azaouagh 7 
1-1 Ivanschitz 45
2-1 Klimowicz 45+1
2-2 Schürrle 52 
2-3 Schürrle 71
Sędziował Rafati. Żółte kartki: Mavraj, Grote - Löw, Bungert, Svensson. Widzów 18 000.
BOCHUM: Fernandes - Maltritz (76 Dedić), Yahia, Mavraj, Bönig (60 Grote), Dabrowski, Johansson (74 Freier), Epallé, Azaouagh, Fuchs, Klimowicz. 
MAINZ: Wetklo - Bungert, Svensson (73 Peković), Noveski, Heller, Löw, Hoogland, Soto, Ivanschitz (87 Grimaldi), Schürrle (90 van der Heyden), Bancé.

Borussia Mönchengladbach - 1899 Hoffenheim 2-4 (2-1)

1-0 Arango 10
2-0 Colautti 17 
2-1 Salihović 22 
2-2 Maicosuel 86
2-3 Obasi 89
2-4 Ba 90+1
Sędziował Stark. Żółte kartki: Levels, Arango, Jaures - Salihović. Widzów 46 511.
BORUSSIA M-G: Bailly - Levels, Brouwers, Dante, Jaures, Marx, Meeuwis, Matmour, Arango, Colautti (82 Friend), Bobadilla (71 Reus).
HOFFENHEIM: Hildebrand - Beck, Simunić, Compper, Ibertsberger, Luiz Gustavo (77 Vukcević), Carlos Eduardo (90+1 Vorsah), Salihović, Ba, Ibisević (59 Maicosuel), Obasi.

Hannover 96 - Borussia Dortmund 1-1 (0-1)

0-1 Sahin 45
1-1 Ya Konan 48
Sędziował Perl. Żółte kartki: Ya Konan, Cherundolo, Balitsch. Widzów 43 754.
HANNOVER 96: Fromlowitz - Cherundolo, Haggui, Schulz, Rausch (46 Rama), Balitsch, Chahed, Djakpa, Bruggink (50 Rosenthal), Stajner (78 Krzynówek), Ya Konan.  
BORUSSIA D: Weidenfeller - Owomoyela, Subotić, Hummels, Dede (34 Schmelzer), Bender, Tinga, Sahin, Hajnal, Valdez (79 Barrios), Zidan (65 Błaszczykowski).

VfB Stuttgart - 1.FC Köln 0-2 (0-1)

0-1 Freis 25
0-2 Sanou 89
Sędziował Weiner. Żółte kartki: Elson, Kuzmanović, Boka, Gebhart - Petit, Podolski. Widzów 40 000.
STUTTGART: Lehmann - Träsch, Tasci, Delpierre, Boka, Khedira, Kuzmanović (62 Rudy), Hilbert (46 Elson), Gebhart, Pogrebnjak, Cacau.
FC KÖLN: Mondragon - Schorch, Geromel, Mohamad, Brecko, Maniche, Petit, Freis, Ehret (74 Pezzoni), Ishiaku (90 McKenna), Podolski (83 Sanou).