Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Bundesliga
Bundesliga: piękny spektakl2010-03-14 18:54:00 JC

Pierwszorzędne widowisko w Leverkusen zamknęło program 26. kolejki. Bayer Leverkusen gościł Hamburger SV i po pasjonującym meczu zasłużenie wygrał 4-2.


Gospodarze, którzy przed tygodniem ponieśli w Norymberdze dopiero pierwszą porażkę w sezonie, objęli prowadzenie po błyskawicznej kontrze. Piłkę stracił Mladen Petrić, Tranquillo Barnetta uruchomił podaniem Stefana Kiesslinga, który w sytuacji sam na sam z Frankiem Rostem przyziemnym strzałem trafił do siatki. Jedenaście minut później zblamował się Rene Adler, który odnotowywał akurat setny występ w Bundeslidze. Reprezentacyjny bramkarz Niemiec w niegroźnej sytuacji po dalekiej „wrzutce” Jorisa Mathijsena wskoczył na plecy Samiego Hyypiä i Zé Roberto łatwo skorzystał z tego prezentu. Warto zauważyć, że dosłownie chwilę wcześniej Brazylijczyk zmienił obuwie...


Po pauzie jednak wyższość Bayeru nie podlegała dyskusji, podopieczni Juppa Heynckesa grali momentami jak z nut. Wreszcie Daniel Schwaab dośrodkował, zaś Eren Derdiyok kapitalnym uderzeniem głową z 14 metrów zmusił Rosta do kapitulacji. Niebawem tropem Derdiyoka podążył Kiessling, który po znakomitej asyście Renato Augusto zdobył „szczupakiem” 16. bramkę w sezonie. Zespół Bruno Labbadii nie rezygnował, dzięki centrze Piotra Trochowskiego z wolnego strzelił kontaktowego gola David Rozehnal. Odpowiedź Bayeru była jednak miażdżąca, po przykładnym wyprowadzeniu kontrataku przez Barnettę Gonzalo Castro potężnie wypalił pod poprzeczkę.
Wcześniej bremeński Werder wypunktował na wyjeździe 1899 Hoffenheim. Jedyny gol padł po świetnym zagraniu Daniela Jensena i przelobowaniu Timo Hildebranda przez Claudio Pizarro.


Mało kto spodziewał się, że kilka dni po awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeżywać będzie monachijski Bayern chwile strachu. Mecz z Freiburgiem teoretycznie miał być spacerkiem, ale podopieczni Louisa van Gaala dopiero w końcówce zapewnili sobie zwycięstwo.

 

Do pauzy sensacyjnie prowadzili goście i nie było w tym przypadku. SC Freiburg prezentował się okazale, a po akcji ze znaczącym udziałem Yacine Abdessadkiego Cedrick Makiadi huknął pod poprzeczkę bramki Hansa-Jörga Butta. Bayern wyrównał w 76. minucie, po piekielnym uderzeniu Arjena Robbena z rzutu wolnego. Siedem minut później Ivica Banović sfaulował Thomasa Müllera w obrębie „16” i arbiter Markus Schmidt słusznie zarządził „jedenastkę”. Jej nieuchronnym egzekutorem był Robben, dzięki skuteczności holenderskiego skrzydłowego nie doszło do blamażu faworytów.

Cztery gole strzelone przez VfL Wolfsburg w Mönchengladbach stanowił kolejny dowód, że pod wodzą Lorenza-Günthera Köstnera mistrzowie Niemiec zapomnieli o kilkumiesięcznym kryzysie. Powiększyła dorobek Borussia Dortmund, która zdecydowanie pokonała na wyjeździe VfL Bochum. Przy zdobytej przez Mohameda Zidana bramce na 0-2 asystował Jakub Błaszczykowski. To właśnie po sfaulowaniu Polaka, który później sam ujrzał żółtą kartkę, jeszcze do pauzy wyleciał z boiska Milos Marić. Natomiast chyba już nie będzie ratunku dla berlińskiej Herthy, która dziś przegrała u siebie „mecz o sześć punktów” z również zagrożonym degradacją 1. FC Nürnberg.

VfL Bochum - Borussia Dortmund 1-4 (0-2)

0-1 Maltritz 18, samob.
0-2 Zidan 27
1-2 Holtby 53
1-3 Barrios 74
1-4 Barrios 77
Sędziował Stark. Żółte kartki: Błaszczykowski, Sahin. Czerwona kartka Marić (33). Widzów 30 748.
BOCHUM:
Heerwagen - Concha, Maltritz, Yahia, Fuchs, Dabrowski, Marić, Freier (46 Azaouagh), Epallé (46 Johansson), Holtby, Sestak (82 Hashemian).
BORUSSIA D: Weidenfeller - Owomoyela, Subotić, Santana, Schmelzer, Błaszczykowski (65 Valdez, 78 Koch), Kehl, Sahin, Zidan (63 Hajnal), Grosskreutz, Barrios.

Borussia Mönchengladbach - VfL Wolfsburg 0-4 (0-1)

0-1 Misimović 41
0-2 Dżeko 49, karny
0-3 Gentner 59
0-4 Dżeko 80
Sędziował Perl. Żółta kartka Levels. Widzów 39 121.
BORUSSIA M-G
: Bailly - Levels, Brouwers, Dante, Daems, Meeuwis (65 Herrmann), Bradley, Reus, Arango, Bobadilla (65 Neuville), Colautti (46 Friend).
WOLFSBURG: Hitz - Pekarik, Madlung, Riether, Schäfer, Josué (85 Schindzielorz), Hasebe (49 Simunek), Gentner, Misimović, Dżeko, Martins (63 Dejagah).

Hannover 96 - Eintracht Frankfurt 2-1 (1-1)

1-0 Andreasen 14
1-1 Altintop 45+2
2-1 Pinto 57
Sędziował Gagelmann. Żółte kartki: Schulz, Cherundolo - Teber, Frantz, Ochs, Caio. Czerwone kartki: Teber (54, druga żółta) - Frantz (90+1, druga żółta). Widzów 38 000.
HANNOVER 96
: Fromlowitz - Schmiedebach, Haggui, Durica, Schulz, Andreasen, Pinto, Djakpa (55 Cherundolo), Elson (77 Bruggink), Koné, Ya Konan (88 Hanke).
EINTRACHT: Nikolov - Franz, Chris, Russ (67 Jung), Spycher, Schwegler, Ochs, Meier (74 Caio), Teber, Köhler, Altintop (81 Fenin).

Hertha Berlin - 1. FC Nürnberg 1-2 (1-0)

1-0 Gekas 36
1-1 Bunjaku 61
1-2 Charisteas 90+1
Sędziował Kircher. Żółte kartki: Friedrich, Raffael. Widzów 50 000.
HERTHA:
Drobny - Piszczek (78 Wichniarek), Friedrich, Hubnik, Kobiaszwili, Dardai (67 Kacar), Kringe (53 Nicu), Cicero, Raffael, Ramos, Gekas.
NÜRNBERG: Schäfer - Diekmeier, Wolf, Maroh, Pinola, Ottl, Tavares (57 Frantz), Risse (77 Nordtveit), Gündogan, Bunjaku, Choupo-Moting (66 Charisteas).

1. FSV Mainz - 1. FC Köln 1-0 (0-0)

1-0 Schürrle 57
Sędziował Fritz. Żółte kartki: Karhan - Maniche, McKenna, Matuszyk. Czerwona kartka Bancé (27). Widzów 20 000.
MAINZ
: Wetklo - Zabavnik, Svensson, Noveski, Fathi, Karhan, Polanski (78 Bungert), Soto, Heller (55 Amri), Trojan (46 Schürrle), Bancé.
KÖLN: Mondragon - Brecko (67 Brosinski), Geromel, Mohamad, Ehret, Maniche, McKenna, Matuszyk (63 Tosić), Freis (84 Ishiaku), Podolski, Novaković.

Bayern Monachium - SC Freiburg 2-1 (0-1)

0-1 Makiadi 31
1-1 Robben 76
2-1 Robben 83, karny
Sędziował Schmidt. Żółte kartki: Pranjić, Müller, Lahm - Abdessadki, Banović, Idrissou, Toprak. Widzów 69 000.
BAYERN
: Butt - Lahm, van Buyten, Badstuber, Alaba, Robben, van Bommel, Pranjić (71 Tymoszczuk), Müller, Klose, Olić.
FREIBURG: Pouplin - Mujdza (75 Williams), Toprak, Butscher, Bastians, Schuster, Abdessadki, Flum (87 Cissé), Makiadi (72 Banović), Jäger, Idrissou.

1899 Hoffenheim - Werder Brema 0-1 (0-0)

0-1    Pizarro 81
Sędziował Sippel. Żółta kartka Simunić. Widzów 30 150.

HOFFENHEIM: Hildebrand - Raitala (86 Terrazzino), Simunić, Compper, Eichner, Vukcević, Weis, Salihović, Eduardo (83 Gustavo), Maicosuel, Ibisević (72 Tagoe).   
WERDER: Wiese - Fritz, Mertesacker, Naldo, Pasanen, Bargfrede, Frings (68 Jensen), Borowski, Hunt (67 Marin), Pizarro, Almeida (90+1 Rosenberg).

 

Bayer Leverkusen - Hamburger SV 4-2 (1-1)

1-0 Kiessling 23
1-1 Zé Roberto 35
2-1 Derdiyok 55
3-1 Kiessling 62
3-2 Rozehnal 83
4-2 Castro 84
Sędziował Aytekin. Żółte kartki: Vidal, Derdiyok. Widzów 30 210.
BAYER: Adler - Schwaab, Friedrich, Hyypiä, Kadlec, Augusto (80 Bender), Vidal, Castro, Barnetta (89 Sinkiewicz), Kiessling, Derdiyok (87 Helmes).
HAMBURGER SV: Rost - Demel, Rozehnal, Mathijsen, Aogo (68 Trochowski), Jarolim, Zé Roberto (76 Pitroipa), Elia, Jansen, van Nistelrooy (70 Berg), Petrić.

 

1. Bayern                  26    56    53-22
2. Schalke                26    54    42-20 
3. Bayer                    26    53    56-25 
4. Borussia D.         26    45    43-33 
5. Hamburger SV    26    43    46-30   
6. Werder                  26    42    51-31
7. Mainz                     26    38    29-32
8. Wolfsburg            26    37    49-46
9. Stuttgart                26    35    37-35
10. Eintracht             26    35    33-38
11. Hoffenheim        26    32    34-31
12.    Borussia M-G 26    30    34-46 
13.    Köln                  26    27    22-33
14.    Bochum           26    27    27-46
15.    Nürnberg         26    24    24-43
16.    Hannover 96   26     23    29-48 
17.    Freiburg           26    20    24-49   
18.    Hertha              26    15    22-47

2010-03-13, 21:09, aktualizacja 14-03, 19:51


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty