Po dzisiejszym zwycięstwie Schalke nad VfB Stuttgart musiał monachijski Bayern oddać przodownictwo tabeli na rzecz ekipy Felixa Magatha. Mecz na Veltins-Arena nie był porywający, ale sukces gospodarzy jak najbardziej zasłużony.

Po bezbramkowej pierwszej połowie wynik uległ błyskawicznej zmianie, gdy świeżo wprowadzony do gry Edu zdyskontował popełnienie wyraźnego błędu przez Serdara Tasciego. Winowajca szybko zrehabilitował się, dzięki precyzyjnemu dośrodkowaniu Zdravko Kuzmanovića z rzutu wolnego Tasci z bliska pokonał głową Manuela Neuera. Jednak chwilę później Schalke znów było górą. Zastawienie pułapki ofsajdowej po wolnym dla Schalke zakończyło się totalnym fiaskiem defensywy VfB. Pozostawiony bez opieki Kevin Kuranyi musiał raptem z kilku metrów trafić do siatki.

Schalke Gelsenkirchen - VfB Stuttgart 2-1 (0-0)

1-0 Edu 46
1-1 Tasci 50
2-1 Kuranyi 55
Sędziował Wagner. Żółte kartki: Rafinha, Höwedes - Niedermeier, Tasci. Widzów 61 673.
SCHALKE: Neuer - Rafinha, Höwedes, Bordon, Westermann, Matip (46 Baumjohann), Kluge (85 Moritz), Rakitić, Schmitz, Farfan (46 Edu), Kuranyi.
STUTTGART: Lehmann - Träsch, Niedermeier, Tasci, Molinaro, Khedira, Kuzmanović, Gebhart (73 Rudy), Hleb (81 Marica), Cacau, Pogrebnjak.