FC Barcelona przegrała w niedzielę pierwszy mecz od maja ubiegłego roku. Na Estadio Vicente Calderon "Duma Katalonii" uległa przeciętnie spisującemu się w tym sezonie Atletico Madryt. - Mój zespół zagrał słabo, ale trzeba również docenić skuteczność Atletico - przyznał po meczu trener Barcelony, Josep Guardiola.

- Zabrakło nam kontroli gry, która pomagała nam w poprzednich spotkaniach - stwierdził szkoleniowiec zespołu z Camp Nou. - Zawsze byliśmy zespołem, który skutecznie kończył wypracowane sytuacje, a w meczu z Atletico tego zabrakło. Oni natomiast zagrali bardzo dobry mecz i trzeba im pogratulować zwycięstwa.

Barcelona do spotkania przeciwko drużynie z Madrytu przystąpiła w mocno osłabionym składzie. Guardiola powiedział jednak, że jego zespół nie może się tym usprawiedliwiać. - Nie chcę się tłumaczyć brakami kadrowymi. Wszystkie drużyny mają w czasie sezonu podobne kłopoty. Nas to teraz też spotkało - zauważył Hiszpan.

Pomimo porażki, Barcelona nadal jest liderem hiszpańskiej Primera Division. Drugi jest Real Madryt, który zmniejszył stratę do piłkarzy z Katalonii do dwóch punktów.