O tym, że Barca będzie mieć problem z zestawieniem defensywy na mecz z Atletico Madryt wiadomo od kilku dni. Jednak sytuacja kadrowa Blaugrany ciągle się pogarsza. Kontuzja dopadła nawet Dmytro Czygrynskiego.

Z podstawowego zestawienia linii obrony na niedzielny mecz do dyspozycji Pepa Guardioli będzie tylko Carles Puyol. Dani Alves i Eric Abidal są kontuzjowani. Gerard Pique i Rafael Marquez obejrzeli czerwone kartki w ostatnim spotkaniu z Getafe i muszą odcierpieć jeden mecz kary. Co gorsza, okazało się, że kontuzjowany jest również Ukrainiec Dmytro Czygrynski, który miał załatać lukę w defensywie.

Tymczasem w niedzielę naprzeciwko naprędce poskładanej defensywy Blaugrany staną: król strzelców z poprzedniego sezonu, Diego Forlan, oraz argentyńska gwiazda Atletico, Sergio 'Kun' Aguero. Pocieszeniem dla fanów Barcy może być to, że Atletico ostatnio nie spisuje się najlepiej. Zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli, a w ostatnich trzech spotkaniach zanotowało dwie porażki i jeden remis.

Guardiola ma w każdym razie spory ból głowy. Z doświadczonych zawodników szkoleniowiec może liczyć na Gabriela Milito i Maxwella, choć żaden z nich nie grał ostatnio zbyt wiele. "El Mundo deportivo" spekuluje, że trener może spróbować postawić na boku obrony Jeffrena. Kadrowy kataklizm to też okazja dla wychowanków szkółki piłkarskiej Barcy na zaistnienie w pierwszej drużynie. Być może swoją szansę dostanie ktoś z czwórki Fontas- Bartra - Dalmau - Muniesa.