(Aktualizacja 23:55) Wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia 7. kolejki hiszpańskiej La Liga zapadły w sobotę. Los chciał, że w tym dniu w trzech meczach spotkały się ze sobą drużyny z pierwszych sześciu miejsc w tabeli.

W najpóźniej rozegranym ze wszystkich sobotnich spotkań, Valencia zdołała zatrzymać rozpędzoną Barcelonę. Defensywa kierowana przez Davida Navarro i Angela Ibaneza zastopowała atak "Dumy Katalonii". Ligowy mecz z udziałem ekipy Josepa Guardioli, który zakończył się bezbramkowym remisem po raz ostatni miał miejsce w styczniu tego roku, w czasie derbów Barcelony.

Jeszcze dalej szukać trzeba ligowego spotkania Valencii, w którym kibice nie zobaczyli bramek. Po raz ostatni taki mecz zdarzył się w listopadzie ubiegłego roku, a rywalem Los Che była Sevilla.

To pierwsza strata punktów "Blaugrany" w tym sezonie, ale mimo to Katalończycy nadal zajmują fotel lidera Primera Division z 19 punktami na koncie.

Jedno "oczko" mniej ma Real Madryt, który wygrał z Realem Valladolid 4-2, ale nie ustrzegł się błędów w grze obronnej, które momentami mogły przyprawić kibiców "Królewskich" o drżenie serca.

Trener Manuel Pellegrini musiał sobie w tym meczu radzić bez kontuzjowanego Cristiano Ronaldo. Dał odpocząć również Kace i Gonzalo Higuainowi. Liczył na to, że z osłabionym kadrowo i niżej notowanym rywalem Real poradzi sobie nawet bez największych gwiazd.

Prowadzenie "Królewskim" dał niezastąpiony Raul. Kapitan Realu rozegrał tego dnia swój 710. mecz w barwach "Blancos". W 13. minucie otrzymał podanie od Estebana Granero i trafił do bramki zewnętrzną częścią stopy. Pięć minut później dzięki żywej legendzie "Królewskich" było już 2-0. Jednak skazywane przed meczem na pożarcie Valladolid nie zamierzało składać broni. W 29. minucie bramkę dla gości strzelił Aleman Nauzet, który popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego. Gola do szatni zaaplikował gościom Marcelo.

Po zmianie stron, nie popisała się obrona Realu. Diego Costa założył popisową siatkę Pepe i znalazł w polu karnym Marquitosa, a ten pokonał Ikera Casillasa. W końcówce meczu na 4-2 dla Realu podwyższył Higuain, który wraz z Kaką pojawił się na placu gry w 72. minucie spotkania.

Real Madryt - Real Valladolid 4-2 (3-1)
1-0 Raul 13
2-0 Raul 18
2-1 Nauzet 29
3-1 Marcelo 45
3-2 Marquitos 53
4-2 Higuain 79
Deportivo La Coruna - Sevilla 1-0 (1-0)
1-0 Rodriguez 38

Valencia - FC Barcelona 0-0

Aktualizacja: 17.10.2009 23:55