W 35. kolejce ligi hiszpańskiej lider tabeli, FC Barcelona, wygrała z najsłabszym zespół tej edycji rozgrywek, Xerez, 3-1. Dzięki temu zwycięstwu "Duma Katalonii" umocniła się na pierwszej pozycji w tabeli.

Mimo że podopieczni Josepa Guardioli mieli ciężki tydzień - przegrali wtorkowe spotkanie półfinału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan 1-3 - to na Camp Nou "Blaugrana" pokazała klasę. W 14. minucie Jeffren Suarez mocnym strzałem pokonał Renana. Dziesięć minut później Thierry Henry został obsłużony przez Zlatana Ibrahimovicia i podwyższył na 2:0. Chwilę później Mario Bermejo wykorzystał zamieszanie pod polem karnym "Dumy Katalonii" i pokonał Victora Valdesa. Wynik ustalił Ibrahimović, któremu futbolówkę dograł Seydou Keita.
Goście od 90. minuty grali w dziewiątkę, gdyż najpierw czerwony kartonik zobaczył Gustavo Matias Alustiza, a chwilę później drugą żółtą kartką ukarany został Fabian Valenzuela Orellana.

Real Madryt miał wiele kłopotów w meczu z walczącym o utrzymanie Realem Saragossa. Oprócz nieustępliwej postawy przeciwników musieli zmagać się z własnymi problemami. Po kwadransie gry z boiska zszedł kontuzjowany Rafael van der Vaart, którego zastąpił Raul. I to weteran Realu dał "Królewskim" prowadzenie. W 50. minucie wepchnął piłkę z najbliższej odległości po zagraniu Cristiano Ronaldo. 11 minut później po kontrze w sytuacji sam na sam z Ikerem Casillasem wyrównał Adrian Colunga. Real bił głową w mur, ale ostatecznie udało mu się zdobyć zwycięską bramkę. W 82. minucie podanie Ronaldo wykorzystał Kaka. Brazylijczyk wystąpił po raz pierwszy w meczu Realu od 10 marca, kiedy to "Los Blancos" odpadli z rozgrywek Ligi Mistrzów.

FC Barcelona - CD Xerez 3-1 (2-1)
1-0 Jeffren 14
2-0 Henry 24
2-1 Bermejo 25
3-1 Ibrahimović 56

Real Saragossa - Real Madryt 1-2 (0-0)
0-1 Raul 50
1-1 Colunga 61
1-2 Kaka 82

Aktualizacja 22:10