Szkoleniowiec Sevilli, Antonio Alvarez, stwierdził, że jego zespołowi zabrakło ambicji we wtorkowym starciu z Realem Valladolid. Piłkarze z Andaluzji przegrali na wyjeździe 1-2 z walczącym o utrzymanie rywalem i znacznie oddalili się od miejsca premiowanego udziałem w Lidze Mistrzów.

Bramki Diego Costy i Manucho dały gospodarzom dwubramkowe prowadzenie, a gol Cali w 83. minucie na niewiele się zdał, gdyż przyjezdni nie zdołali już wyrównać.

- Przez 70 minut to Valladolid było lepszą drużyną, a gdy chcieliśmy zareagować, było już za późno. Byliśmy kompletnie niekreatywni, źle czytaliśmy grę. Z kolei przeciwnicy opanowali pole gry i groźnie przechodzili do kontrataku. Wygrywali każdą piłkę w powietrzu i wykazali więcej ambicji, ciężkiej pracy i żądzy wygrania tego meczu. U nas tego zabrakło - powiedział Alvarez.

W najbliższej kolejce Sevilla podejmie u siebie plasujący się w środku stawki Sporting Gijon.