Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Primera Division
Sporo bramek w La Lidze2010-03-28 21:06:00 ASInfo

W 29. kolejce Primera División, padło sporo bramek. Po trzy gole strzelali swoim przeciwnikom piłkarze Getafe, Xerez, Villarreal i w niedzielny wieczór Real Madryt.


Getafe wygrało na wyjeździe z Deportivo La Coruna. Prowadzenie dał gościom Miku, który wślizgiem skierował piłkę do siatki z czterech metrów. Później pechowo zagrał Ze Castro i zaliczył trafienie samobójcze. Druga bramka Miku była bliźniaczym odbiciem pierwszej, tyle, że dośrodkowanie poszło z drugiej strony. Honorowe trafienie dla Deportivo na 1-3 wbił Riki, po dośrodkowaniu Guardado z rzutu rożnego.
Osasuna pokonała Almerię 1-0, po bramce Waltera Pandianiego. W 62. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Javade Nekounam, ale - na szczęście dla niego - nie wpłynęło to na stratę punktów przez jego drużynę. Czerwoną kartką za faul w tej sytuacji został ukarany Ortiz.
W meczu potencjalnych spadkowiczów Xerez ograło 3-0 Valladolid. Przed przerwą do siatki trafiali Victor Sanchez i Michel. W 71. minucie bramkarz Justo Wilmar Villar interweniował na tyle pechowo, że sfaulował w polu karnym Mario Bermejo. Bermejo wykorzystał karnego, a Villar zarobił czerwoną kartkę.
Villarreal podejmowało Sevillę w pierwszym meczu andaluzyjskiej ekipy po zwolnieniu trenera Manolo Jimeneza. Drużynę Sevilli prowadzi tymczasowo Antonio Alvarez. Jednak organizacja zaprezentowana przez byłych podopiecznych Jimeneza była fatalna. Widać, że drużyna nie pozbierała się jeszcze po zwolnieniu szkoleniowca. Już w 4. minucie zespół Villarreal wyszedł z kontrą, dośrodkował w pole karne Nilmar, a tam skutecznością popisał się Giuseppe Rossi. W 18. minucie drugie trafienie dołożył Joseba Llorente. W drugiej odsłonie meczu na murawie pojawił się 37-letni Robert Pires i w doliczonym czasie gry zdobył bramkę na 3-0. Tym samym piłkarze Villarreal mają jeszcze spore szanse powalczyć o miejsce uprawniające do gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

 

Real Madryt zachował pozycję lidera, wygrywając z Atletico Madryt 3-2. Jak przystało na derby Madrytu, mecz dostarczył wielu sportowych emocji, mimo, że te drużyny w tabeli dzieli aż 10 miejsc. W dodatku to goście w 10. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Jose Antonio Reyesa. "Rojiblancos" rozklepali obronę "Królewskich" przed polem karnym, a Reyes ładnym uderzeniem z lewej nogi uderzył na dalszy słupek bramki Ikera Casillasa. Wyrównał Xabi Alonso po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 55. minucie świetnie zachował się w polu karnym Alvaro Arbeloa, który zatańczył z piłką między obrońcami Atletico. Niedługo potem, Gonzalo Higuain wykorzystał błąd defensywy gości i trafił na 3-1. Atletico zmniejszyło rozmiary przegranej, po tym jak ręką w polu karnym zagrał Xabi Alonso, a "jedenastkę" wykorzystał Diego Forlan.

Deportivo la Coruna - Getafe 1-3 (0-2)
0-1 Miku 21
0-2 Ze Castro (sam.) 32
0-3 Miku 57
1-3 Riki 71

Osasuna - Almeria 1-0 (1-0)
1-0 Pandiani 20
Czerwona kartka: Ortiz (Almeria)

Xerez - Valladolid 3-0 (2-0)
1-0 Victor Sanchez 2
2-0 Michel 35
3-0 Bermejo (k.) 71
Czerwona kartka: Villar (Valladolid)

Espanyol - Sporting Gijon 0-0

Villarreal - Sevilla 3-0 (2-0)
1-0 Rossi 4
2-0 Llorente 18
3-0 Pires 90+1


Real Madryt - Atletico Madryt 3-2
0-1 José Antonio Reyes 10
1-1 Xabi Alonso 49
2-1 Alvaro Arbeloa 55
3-1 G. Higuain 62
3-2 D. Forlán 68 (karny)

 

Aktualizacja 23:15


ASInfo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty