W sobotnim meczu francuskiej Ligue 1 wygraną zanotowała ekipa Auxerre. Zwycięską bramkę w meczu z Valenciennes zdobył Ireneusz Jeleń.

Polski napastnik w 38. minucie przejął podanie od Roy'a Contouta, ograł bramkarza gości Nicolasa Penneteau i kopnął piłkę do pustej bramki. Jak się później okazało, była to jedyna bramka spotkania. Cały mecz na ławce rezerwowych gospodarzy spędził Dariusz Dudka. Dzięki wygranej podopieczni Jeana Fernandeza awansowali na piątą pozycję w tabeli.

Tylko dwa punkty więcej ma obecnie Olympique Lyon, który zaledwie zremisował bezbramkowo z Boulogne.

Spod topora uciekli piłkarze Paris Saint-Germain. Dopiero w 90. minucie w meczu z Lens wyrównującą bramkę zdobył Stephane Sessegnon. Po sobotnim spotkaniu obie ekipy mają po 34 punkty.

Jedno "oczko" więcej ma ekipa Nancy, która pokonała na wyjeździe Nice 3:2. Przyjezdni dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a gospodarze dwukrotnie wyrównywali. Zwycięską bramkę w 90. minucie zdobył Issiar Dia, a piłkarze z Nicei nie zdążyli już strzelić bramki dającej remis.

Na dwa punkty do siódmego w tabeli Monaco przybliżyło się Rennes, które pokonało u siebie piłkarzy z Księstwa po golu Carlosa Bocanegry.

Jedna bramka padła również w meczu Sochaux - Toulouse, a szczęśliwym strzelcem był Ryad Boudebouz.

Faworyzowany Olympique Marsylia zremisował w niedzielnym meczu 27. kolejki z Lorient 1-1. Takim samym wynikiem zakończyło się również starcie dwóch drużyn broniących się przed spadkiem, Grenoble i Le Mans.

Na prowadzenie drużynę ze Stade Velodrome wyprowadził niezawodny w tym sezonie Mamadou Niang, który tym samym umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Ligue 1. Do remisu doprowadził jednak przymierzany do gry w reprezentacji Polski, Laurent Koscielny.

Podziałem punktów, niezadowalającym żadnej ze stron, zakończyło się także spotkanie walczących o utrzymanie Grenoble oraz Le Mans. Już w 2. minucie gola dla gospodarzy zdobył Nassim Arkour, a w drugiej połowie wyrównał Modibo Maiga.

Kolejkę zakończył mecz na szczycie - lider i aktualny mistrz Francji, Girondins Bordeaux zmierzył się z drugim w tabeli Montpellier.

Piłkarze Montpellier w pierwszej połowie nie wykorzystali aż dwóch rzutów karnych. Najpierw pudłował Alberto Costa, a potem Victor Hugo Montano. W dodatku goście nie potrafili skorzystać z tego, że od 32. minuty Bordeaux grało w 10-tkę. Efekt był taki, że po zmianie stron, to gospodarze strzelili gola. Jego autorem był Marouane Chamakh. Tuż przed końcem meczu zrehabilitował się Alberto Costa, który trafił na 1-1.

Sochaux - Toulouse 1-0 (0-0)
1-0 Boudebouz 84

Rennes - AS Monaco 1-0 (1-0)
1-0 Bocanegra 28

Nice - Nancy 2-3 (2-2)
0-1 Bakar 5
1-1 Civelli 7
1-2 Brison 27
2-2 Ben Saada 37
2-3 Dia 90

Lens - Paris Saint-Germain 1-1 (0-0)
1-0 Roudet 68
1-1 Sessegnon 90

Boulogne - Olympique Lyon 0-0

Auxerre - Valenciennes 1-0 (1-0)
1-0 Jeleń 38

Olympique Marsylia - Lorient 1-1 (1-0)
1-0 Niang 43
1-1 Koscielny 64

Grenoble - Le Mans 1-1 (1-0)
1-0 Akrour 2
1-1 Maiga 50

Bordeaux - Montpellier 1-1 (0-0)
1-0 Chamakh 59
1-1 Costa 90
Czerwona kartka: Ciani