Szkoleniowiec Chelsea Londyn, Carlo Ancelotti postanowił w końcu uciąć spekulacje dotyczące transferów, jakich rzekomo ma dokonać klub. Włoch zapowiedział, że "The Blues" nie zamierzają kupować nikogo w zimowym okienku transferowym. - Nie będziemy robili zakupów. Jeśli złamię dane słowo, rozbiorę się do naga - powiedział odważnie trener.

Ancelotti przyznał, że ma już dosyć tego, iż z drużyną ze Stamford Bridge ciągle łączone są jakieś nowe nazwiska, np. gwiazdora Atletico Madryt, Sergio Aguero czy napastnika Ajaxu Amsterdam, Luisa Suareza, a właściciel klubu, Roman Abramowicz nawet nie zapytał go o to, czy potrzebni są nowi zawodnicy. - W ogóle nie rozmawialiśmy z Abramowiczem o transferach. On doszedł do wniosku, że mamy wystarczająco silną drużynę, a ja nie zaprzeczyłem. Co prawda kilku zawodników wyjedzie w styczniu na Puchar Narodów Afryki, ale myślę, że poradzimy sobie bez nich - dodał Ancelotti.

Kilka miesięcy temu Chelsea została ukarana zakazem dokonywania transferów aż do 2011 roku, jednak klub zgłosił skargę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu i ma ona być rozpatrzona jak najszybciej. Jednak szkoleniowiec nie przejmuje się za bardzo karą nałożoną na klub, gdyż nie wpływa ona znacząco na prowadzoną przez niego politykę transferową. - Oczywiście, niektórzy trenerzy kupują piłkarzy, nawet jak mają pełną kadrę, ale ja tak nie robię. Po co kupować zawodników na ławkę rezerwowych? - zapytał retorycznie Włoch.