Rio Ferdinand od końca października zmaga się z problemami zdrowotnymi i mimo optymistycznych informacji sprzed kilku tygodni, wciąż nie wiadomo, kiedy ponownie zobaczymy go na boisku.
30-letni defensor Manchesteru United zmaga się z urazem kręgosłupa i jak donoszą brytyjskie media, ból uniemożliwia mu powrót do treningów z pełnym obciążeniem. Obecnie zawodnik przechodzi leczenie przy pomocy zastrzyków, a lekarze są bezradni i nie wiedzą, kiedy piłkarz będzie gotowy do gry.
- Przed dwoma tygodniami Rio przyjął pierwszy zastrzyk i musimy odczekać jeszcze tydzień, po czym będzie mógł on podjąć ćwiczenia na siłowni. Trzeba liczyć, iż ból ustąpi - stwierdził menedżer "Czerwonych Diabłów", Sir Alex Ferguson. - Wciąż nie mamy przysłowiowego światełka w tunelu, a sytuacja robi się coraz trudniejsza.