Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Premiership
Anglia: Rozczarowanie na Emirates Stadium2011-01-05 23:18:00 JC

Arsenal po bezbramkowym remisie podzielił się punktami z Manchesterem City. Taki epilog najbardziej ucieszył Alexa Fergusona i jego „Czerwone Diabły”, które w 22. kolejce zwiększyły przewagę nad głównymi rywalami w Premiership.


Podczas treningu MC poprzedzającego wyjazd na Emirates Stadium doszło do bójki dwóch graczy, którzy wcześniej bronili barw Arsenalu: Kolo Toure i Emmanuela Adebayora. Przeciwko „Kanonierom” wystąpił tylko pierwszy z nich. Adebayor tak ogromnie podpadł fanom Arsenalu, że chyba nigdy nie odważy się w stolicy zagrać przeciwko drużynie Arsene Wengera.

Ta zaś już w pierwszych sekundach stanęła przed ogromną szansą, ale zmarnował ją Jack Wilshere. Okazało się to zwiastunem strzeleckiej niemocy gospodarzy. W słupek bramki Joe Harta wkrótce wypalił Robin van Persie, zaś w 28. minucie wytrzymałość bramki MC kolejno sprawdzali w tej samej akcji Cesc Fabregas i Theo Walcott. Inna sprawa, że Walcott znalazł się na ofsajdzie.

Drużyna Roberto Manciniego grała przez dwa kwadranse zachowawczo i dopiero w końcowej fazie pierwszej połowie przypomniała o sobie pod bramką Łukasza Fabiańskiego, gdzie najczęściej składał wizyty Carlos Tevez.

Po przerwie najgroźniej na bramkę gości strzelał van Persie. Raz obok celu, w innej sytuacji uderzenie Holendra z dystansu efektownie sparował Hart na korner. MC cały czas był schowany za podwójną gardą. W 90. minucie po awanturze za linią boczną w okolicach środka boiska Bacary Sagna (Arsenal) i Pablo Zabaleta (MC) zostali wyrzuceni z boiska przez arbitra Mike’a Jonesa. W sumie przeciętny mecz, choć wszyscy liczyli na szlagier.

Z walki o tytuł chyba definitywnie wypadła Chelsea, która na wyjeździe uległa „Wilom” z Wolverhampton. Jedyny gol na obiekcie Molineux padł wskutek „samobójczego” strzału Jose Bosingwy już w 5. minucie. Po przerwie kapitalne okazję dla gości zmarnowali Salomon Kalou (świetna asysta Franka Lamparda) i Florent Malouda. Z kolei Wayne Hennessey miał szczęście, gdy strzał Didiera Drogby z najbliższej odległości trafił w słupek, zaś już w przedłużonym czasie spotkania golkiper „Wików” dalekim wybiegiem uprzedził Nicolasa Anelkę.

Ambitnie grająca drużyna Micka Mc Carthy’ego miała najlepszą szansę w 69. minucie, gdy po strzale Stephena Hunta z wolnego uratowało Petra Cecha składanie słupka z poprzeczką. Chelsea wcale nie jest w dołku formy. Już jest w dole...

Supersnajperem kolejki okazał się Leon Best, którego hat trick pozwolił Newcastle rozgromić West Ham United.

• Arsenal - Manchester City 0-0


• Aston Villa - Sunderland 0-1 (0-0)
0-1 Bardsley 80

• Blackburn - Liverpool 3-1 (2-0)

1-0 Olsson 32
2-0 Mwaruwari 38
3-0 Mwaruwari 57
3-1 Gerrard 81

• Bolton - Wigan 1-1 (0-0)
1-0 Moreno 54
1-1 Stam 80

• Everton - Tottenham 2-1 (1-1)

1-0 Saha 3
1-1 van der Vaart 11
2-1 Coleman 75

• Newcastle - West Ham 5-0 (3-0)
1-0 Best 18
2-0 Best 39
3-0 Nolan 45
4-0 Best 60
5-0 Lovenkrands 63

• Wolverhampton - Chelsea 1-0 (1-0)

1-0 Bosingwa 5, samob.

1. Manchester Utd      20    44    43-19
2. Manchester City      22    42    33-16
3. Arsenal                     21    40    42-22
4. Tottenham               21    36    31-25
5. Chelsea                   21    35    36-19
6. Sunderland             22    33    25-22
7. Bolton                       22    30    34-29
8. Newcastle               21    28    34-31
9. Blackburn                22    28    29-35
10. Stoke                      21    27    26-26
11. Everton                   21   25     23-25
12. Liverpool                20   25     24-27
13. Blackpool              19    25     27-32
14. Fulham                   21   22     22-24
15. Birmingham          20    22    20-25
16. West Bromwich    21    22    26-39
17. Wolverhampton    21    21    21-34
18. Aston Villa              21    21    23-38
19. Wigan                     21    21    18-  3


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty