Rezerwowy napastnik Chelsea Londyn - Andrij Szewczenko - nadal jest kuszony przez klub, w którym wypromował swoje nazwisko - Dynamo Kijów. Teorię tę potwierdził prezydent ukraińskiego potentata, Igor Surkis, w sobotnim wywiadzie dla angielskiego "Daily Star".

32-letni wychowanek Dynama dotarł z nim m.in. w 1999 roku do półfinału Ligi Mistrzów i osiągał wiele sukcesów na arenie krajowej. Potem nastały "tłuste" lata w Milanie wypełnione szeregiem trofeów i indywidualnych trofeów. Transfer do Chelsea okazał się jednak błędem, podobnie jak powrót po roku do "Rossoneri". Teraz reprezentant Ukrainy i zarazem jej najlepszy strzelec w historii znów trafił do "The Blues" i ponownie jego szanse na występy są minimalne. Dlatego też jakiś czas temu pojawił się pomysł sprowadzenia Szewczenki z powrotem do Dynama.
Surkis potwierdził oficjalnie taki zamiar, ale nie jest w stanie określić jak duże są szanse na jego realizację. - W mojej intencji jest znów porozmawiać z Szewczenką, kiedy pojawi się na zgrupowaniu narodowej kadry przed meczem z Turcją w przyszłym tygodniu - poinformował Surkis. - Uważam, że byłbym bardzo szczęśliwy z pozyskania takiego napastnika - stwierdził decydent mistrzów kraju.