Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne > Premiership
Premiership: Znów lubią poniedziałki...2010-03-15 22:56:00 JC

W dzisiejszym meczu na Anfield Road nie było wątpliwości. FC Liverpool górował nad Portsmouth i zdecydowanie wygrał różnicą trzech goli.




Demontaż ekipy Avrama Granta trwał ledwie sześć minut, od otworzenia worka z bramkami przez Fernando Torresa. Rychło w ślad za Hiszpanem podążył Ryan Babel, z kolei pierwsze trafienie w barwach „The Reds” odnotował Alberto Aquilani. Dorobek drużyny Rafy Beniteza mógł być jeszcze okazalszy, ale po strzale Torresa piłka trafiła w słupek.

Już po zmianie stron Fernando dołożył następnego gola. Zaś gościom ani trochę nie pomogło dokonanie przez Granta trzech zmian w podstawowym składzie w stosunku do niedawno przegranego meczu z Birmingham City. Inna sprawa, że okoliczności pokonania Jose Reiny przez Nadira Belhadja musiały przypaść do gustu wszystkim estetom.

Wracając do FC Liverpool. Aż dziewięć poniedziałkowych gier z rzędu nie przyniosło klubowi sukcesu (cztery porażki, pięć remisów). Ostatnie zwycięstwo miało miejsce jeszcze w kwietniu 2001, gdy w ostatniej minucie meczu z FC Everton trafił z wolnego do siatki Gary McAllister...

Liverpool - Portsmouth 4-1 (3-0)

1-0 Torres 26
2-0 Babel 28
3-0 Aquilani 32
4-0 Torres 77
4-1 Belhadj 88
Sędziował Attwell. Żółte kartki: Dindane, Mokoena. Widzów 40 316.
LIVERPOOL
: Reina - Johnson (70 Kelly), Carragher, Agger, Insua, Aquilani, Mascherano, Rodriguez, Gerrard (73 Benayoun), Babel, Torres (80 Ngog).
PORTSMOUTH: Ashdown - Finnan, Wilson, Rocha, Hreidarsson (75 Owusu-Abeyie), Brown, Diop (64 Mokoena), O’Hara (85 Webber), Dindane, Piquionne, Belhadj.


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty