Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna
Wreszcie zwycięstwo drużyny Wenty2011-03-12 16:47:00

W czwartej serii spotkań eliminacji ME 2012 polscy piłkarze ręczni pokonali w Zielonej Górze Słowenię 32-27 (15-14).


Polska – Słowenia 32-27 (15-14)

POLSKA: Wyszomirski, Malcher - Jurecki 6, Tkaczyk 6 (1/1), Tomczak 6 (5/6), Tłuczyński 4 (2/4), Jurkiewicz 3, K. Lijewski 2, M. Lijewski 2, Jaszka 1, Kuchczyński 1, Orzechowski 1, Grabarczyk, Żółtak.
SŁOWENIA: Skok, Prošt - Natek 8, Špiler 6 (3/3), Brumen 5, Gajić 2 (1/2), Skube 2, Bilbija 1, Miklavcić 1, Sušin 1, Zorman 1, Bajram, Bezjak, Dobelšek, Gaber, Pucelj.
Sędziowali: Dentz – Reibel (Francja). Widzów 4500 (komplet).

 

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 15-14, ale w drugiej przeważali już biało-czerwoni. Kluczem do wygranej była dobra gra w defensywie i zdecydowanie lepsza niż przed trzema dniami w Lublanie postawa bramkarzy.

Wynik otworzył Tomasz Tłuczyński, dwukrotnie wyprowadził on Polaków na dwubramkowe prowadzenie, ale za każdym razem Słoweńcy już po kilku sekundach zdobywali bramkę kontaktową. Nasi zawodnicy mieli szanse odskoczyć rywalom, ale niestety nie wykorzystali czystych sytuacji. Po 10 minutach było 7-4, znakomitymi wejściami środkiem popisali się Mariusz Jurkiewicz i Grzegorz Tkaczyk. Dobrze w polskiej bramce spisywał się Piotr Wyszomirski.

Przy stanie 7-6 Adam Malcher obronił rzut Gajica z karnego. Widać było, że Polacy wyciągnęli wnioski ze środowego meczu, duże trudności z przebiciem się przez naszą linię defensywną miał środkowy rozgrywający Słowenii - Uros Zorman. Niepotrzebne straty biało-czerwonych w ataku sprawiły, że na 10 minut przed końcem I połowy był remis po 9. Nasi mieli coraz więcej trudności z przedostaniem się pod bramkę strzeżoną przez Primoza Prosta, nie mieli ich po drugiej stronie boiska Słoweńcy, którzy wyszli na prowadzenie 12-10. Wiele dobrego w szeregi ekipy trenera Bogdana Wenty wnieśli skrzydłowi Bartłomiej Tomczak (4 gole, w tym 3 z karnych) i Robert Orzechowski (1 bramka). Tuż przed przerwą atak pozycyjny Polaków przyniósł naszej drużynie kolejny rzut karny, który na bramkę zamienił niezawodny Tomczak (15-14).

Druga połowa zaczęła się od kolejnego skutecznego rzutu z 7 metrów Tomczaka, było to jego 6. trafienie w meczu. W 33. minucie znakomitym odegraniem do koła popisał się Marcin Lijewski, a Bartosz Jurecki nie zmarnował sytuacji. Później utrzymywała się jedno, dwubramkowa przewaga polskiego zespołu. Znakomita okazja do zwiększenia przewagi nadarzyła się w 37. minucie, kiedy graliśmy w podwójnej przewadze. Ku rozpaczy zielonogórskich fanów, którzy do ostatniego miejsca wypełnili halę CRS, z rzutów karnych nie trafili zarówno Tomczak, jak i Tłuczyński! Na szczęście osłabieni liczebnie Słoweńcy popełnili dwie straty w ataku, a kontrataki skutecznie wykończyli Tkaczyk i Jurkiewicz. Po upływie 2/3 czasu gry prowadziliśmy 21-18, ale goście nie powiedzieli ostatniego słowa, w 2 minuty doprowadzili do stanu 22-21…

Kolejne minuty to równorzędna gra, gol za gol. Zarówno biało-czerwoni mieli okazję zwiększyć prowadzenie, jak i rywale doprowadzić do remisu. W 50. minucie po znakomitych akcjach Krzysztofa Lijewskiego oraz zespołowej kontrze wykończonej przez Tłuczyńskiego, zrobiło się 28-24 dla Polaków. Poprawa gry w obronie szybko przyniosła skutek, raz po raz nasz zespół zmuszał rywali do strat w ofensywie, coraz lepiej w bramce spisywał się Wyszomirski. W samej końcówce spotkania obraz gry nie zmienił się i ostatecznie reprezentacja Polski pokonała Słowenię 32-27.

1. Słowenia 4 6 122-116
2. Polska 4 5 110-99
3. Portugalia 3 3 86-77
4. Ukraina 3 0 56-82


Do finałów ME 2012 awansują dwa zespoły.


Do rozegrania:

13.03 Ukraina - Portugalia
8-9.06 Ukraina - Polska i Portugalia - Słowenia
11-12.06 Polska - Portugalia i Słowenia - Ukraina.

 

www.zprp.pl, st





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty