Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Hutnik traci drużynę w III lidze!2010-01-18 18:35:00 Małgorzata Syrda-Śliwa

Wydział Gier Małopolskiego Związku Piłki rozwiązał dziś kontrakty jedenastu piłkarzy III-ligowego Hutnika Kraków, wszystkie z winy klubu. - Czujemy wielki żal, długo wierzyliśmy, że tę drużynę uda się uratować - mówi trener lidera III ligi Dariusz Siekliński. Na piłkarzy jest już wielu chętnych, nawet z zagranicy.


Hutnik, piłka nożna / fot. Jacek Kwiatkowski

Tej drużyny w Hutniku już nie ma

 

 

MZPN rozwiązał dziś kontrakty: Rafała Brzeziańskiego, Pawła Czajki, Marcina Pasionka, Krzysztofa Świątka,  Pawła Pyciaka, Arkadiusza Garzła, Rafała Tabaka, Wojciecha Dziadzio, Michała Suchana, Sebastiana Jagły, Piotra Gładysza. Powodem takiej decyzji były wielomiesięczne zaległości finansowe Hutnika SSA wobec piłkarzy. Ci zwrócili się do MZPN o rozwiązanie kontraktów z winy klubu, po tym jak nie udało się im wyegzekwować należności mimo wielokrotnych próśb, a następnie oficjalnego ponaglenia.

Szefostwo hutniczej spółki w piątek jeszcze zaproponowało negocjacje ostatniej szansy z zawodnikami, które miały się odbyć w poniedziałek. - Ja już w piątek odpowiedziałem na tę propozycję, nie wyrażając zgody na rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Tym bardziej, że prezesi Hutnika nie wyjaśniali na czym to porozumienie ma polegać. Dziś w swoich sprawach rozmawiali w klubie koledzy, nie doszło do porozumień. Mój kontrakt z Hutnikiem został rozwiązany - mówi kapitan zespołu Hutnika Marcin Pasionek. 

- Dziś po spotkaniu w klubie, podpisałem dokument, w którym nie wyraziłem zgody na rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Na czym to porozumienie miałoby polegać? Nie wiem, w sumie nikt tego nie powiedział jasno - mówi Krzysztof Świątek, najlepszy piłkarz Hutnika w jesiennej rundzie rozgrywek. - Mam już pisemne potwierdzenie, że mój kontrakt został rozwiązany z winy klubu.


Nieoficjalnie wiemy, że szefowie Hutnika zamierzali złożyć piłkarzom ofertę oddania im kart zawodniczych w zamian za to, że zrzekną się długów. Zdaje się jednak, że determinacja piłkarzy w kwestii wyegzekwowania długów była zbyt wielka, by z taką ofertą wyjść.  Zresztą piłkarze i trener Dariusz Siekliński złożyli już w sądzie pracy pozew przeciwko pracodawcy, który złamał według nich warunki umowy. Rozprawa Sieklińskiego odbędzie się 25 stycznia, większości piłkarzy na początku lutego.


Szefowie Hutnika mieli jeszcze dziś dostarczyć do MZPN informację o efektach negocjacji, a efekty były takie, że rozwiązano jedenaście kontraktów...
- Chłopcy przyszli pożegnać się z kolegami, zdali sprzęt. Jeszcze wierzyliśmy wszyscy, że to się skończy inaczej - mówi z żalem trener Hutnika Dariusz Siekliński. Sam jest wciąż pracownikiem Hutnika. - Czekam na wytyczne pracodawcy. ale zapewne także się z nim rozstanę, na razie nie wiem tylko na jakich zasadach. Przecież drużyna Hutnika przestaje istnieć, dziś miałem w szatni 13 zawodników, ale z tej grupy kolejni też zapewne odejdą z klubu. Na testy do Widzewa wyjedzie we wtorek Adrian Jurkowski. Dawid Szewczyk jeszcze w tym tygodniu pojedzie na testy do Norymbergi. Zostaną sami juniorzy.

Duża grupa piłkarzy Hutnika już ma nowe kluby. Świątek zwiąże się z I-ligowym Podbeskidziem, Dziadzio ma ofertę z Okocimskiego, Pyciak i Rafał Gil, któremu kontrakt skończył się w grudniu, wyjechali na zgrupowanie z Sandecją. Czajka ma trafić do Przeboju Wolbrom. Pasionek i kilku innych piłkarzy ma ofertę z IV-ligowej Szreniawy Nowy Wiśnicz. - Jest taka opcja, ale nie jest jedyna - mówi nam Marcin Pasionek.  

Hutnik zdecydowanie wygrał rundę jesienną w III lidze małopolskiej  ma 8-punktową przewagę w tabeli nad drugą Puszczą Niepołomice i 9-punktową nad Unią Tarnów. Być może nawet grając juniorami utrzymałby się w III lidze. Czy jednak wiosną przystąpi do rozgrywek?  To nie jest pewne, nad hutniczą spółką cały czas wisi groźba likwidacji.


Małgorzata Syrda-Śliwa
hutnik druzyna 46.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty