Grupa F, Porto Alegre (Estadio Beira-Rio): Nigeria - Argentyna 2-3 (1-2)

0-1 Lionel Messi 3

1-1 Ahmed Musa 4

1-2 Lionel Messi 45+1

2-2 Ahmed Musa 47

2-3 Marcos Rojo 50

Sędziował Nicola Rizzoli (Włochy). Żółte kartki: Omeruo, Oshaniwa (Nigeria). Widzów 43 285.

NIGERIA: Vincent Enyeama - Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo - Ahmed Musa, Ogenyi Onazi, John Obi Mikel, Michael Babatunde (66 Okechukwu Uchebo) - Peter Odemwingie (80 Uche Nwofor), Emmanuel Emenike. Trener: Stephen Keshi.

ARGENTYNA: Sergio Romero - Pablo Zabaleta, Federico Fernandez, Ezequiel Garay, Marcos Rojo - Fernando Gago, Javieer Mascherano, Angel di Maria - Gonzalo Higuain (90+1 Lucas Biglia), Lionel Messi (63 Ricardo Alvarez), Sergio Aguero (38 Ezequiel Lavezzi). Trener: Alejandro Sabella.

- Z każdym kolejnym meczem coraz lepiej odnajdujemy swój rytm - skwitował występ swojej drużyny trener Argentyńczyków Alejandro Sabella.

Jego podopieczni błyskawicznie objęli prowadzenie. Z bliska strzelał di Maria, ale piłka odbiła się od bramkarza i od słupka, a nadbiegający Messi huknął z 10 m nieuchronnie pod poprzeczkę. Po następnej akcji było 1-1. Musa dostał podanie na lewo, ograł Zabaletę i z kilkunastu metrów przymierzył precyzyjnie w "długi" róg.

Albicelestes mieli później kilka dobrych okazji, uderzali Higuain i di Maria, a 44. minucie futbolówkę zmierzającą po strzale Messiego w lewe "okienko" obronił Enyeama. W doliczonym czasie Messi spróbował powtórki, z wolnego z 25 m, tym razem skutecznie.

Nigeryjczycy odpowiedzieli zaraz po przerwie, znów uczynił to Musa. W 50. minucie po raz trzeci trafili do siatki Biało-Błękitni. Po wrzutce Lavezziego z kornera piłkę wepchnął z 4 metrów do bramki obrońca Rojo, kolanem...

Argentyńczycy mieli później parę szans na podwyższenie wyniku, najlepszą w 78. minucie, gdy po niekonwencjonalnym rozegraniu rzutu wolnego di Marii i Lavezziego, ten ostatni przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Super Orłów.

Obie drużyny awansowały do 1/8 finału, ale zwycięzcy zagrają w tej fazie bez Aguero, który doznał kontuzji lewego uda.

Gracz meczu: Lionel Messi (Argentyna).

Grupa F, Salvador (Arena Fonte Nova): Bośnia i Hercegowina - Iran 3-1 (1-0)

1-0 Edin Dżeko 23

2-0 Miralem Pjanic 59

2-1 Reza Ghoochannejad 82

3-1 Avdija Vrsajevic 83

Sędziował Carlos Velasco Carballo (Hiszpania). Żółte kartki: Besic - Ansari Fard. Widzów 48 011.

BiH: Asmir Begovic - Avdija Vrsajevic, Toni Sunjic, Emir Spahic, Sead Kolasinac - Anel Hadzic (61 Ognjen Vranjes), Miralem Pjanic, Muhamed Besic, Tino Sven Susic (79 Sejad Salihovic) - Edin Dżeko (84 Edin Visca), Vedad Ibisevic. Trener: Safet Susic.

IRAN: Alireza Haghighi - Jalal Hosseini, Amirhossein Sadeghi, Pejman Montazeri, Mehrdad Pooladi - Andranik Timotian, Javad Nekounam - Ashkan Dejagah (68 Karim Ansari Fard), Masoud Shojaei (46 Khosro Heydari), Ehsan Haji Safi (63 Alireza Jahan Bakhsh) - Reza Ghoochannejad. Trener: Carlos Queiroz (Portugalia).

W swoim debiucie na MŚ Bośnia i Hercegowina odniosła pierwsze zwycięstwo, odpadając jednak z turnieju, a przy okazji eliminując Iran.

W drużynie z Bałkanów od początku wyróżniał się Dżeko i to on - mimo asysty trzech obrońców rywali - strzelił pierwszego gola. Lewą nogą uderzył z 20 m dołem, w lewy dolny róg. Za moment Iran mógł wyrównać, ale Shojaei trafił z 14 m w poprzeczkę.

Po przerwie podopieczni trenera Susica podwyższyli wynik. Dżeko przechwycił piłkę, podał do Pjanica, a ten w sytuacji "sam na sam" skierował futbolówkę do siatki obok bramkarza.

W końcówce Irańczycy zanotowali swoje pierwsze trafienie tego Mundialu. Po nieudanej pułapce ofsajdowej Bośniaków nastąpiło dogranie z lewej strony wzdłuż bramki, a Ghoochannejad tylko dołożył nogę. Po minucie było 3-1, Vrsajevic po akcji prawym skrzydłem uderzył celnie w "długi" róg.

Gracz meczu: Dżeko (BiH).

st