Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Żużel > Ligi polskie > I liga
I liga żużlowa, play off: I znów blamaż2009-08-30 18:22:00 JCZ

Lokomotiv Daugavpils – Marma-Hadykówka Rzeszów 63-27

W sezonie zasadniczym Marma-Hadykówka przegrała z Lokomotivem 63-28, lecz w rewanżu odrobiła straty i wywalczyła punkt bonusowy. Teraz rzeszowianie wiele by dali, aby ten scenariusz się powtórzył... Tylko czy podopieczni trenera Dariusza Śledzia po raz kolejny z nawiązką pokonają Łotyszy w dwumeczu, czy też za tydzień zakończą ligowy sezon?


LOKOMOTIV DAUGAVPILS: Grigorij Łaguta 13 (3,2*,2*,3,3), Leonid Paura 0 (0,-,-,-), Andriej Korolew 11 (3,3,2,1,2*), Jewgienij Karawackis 2 (2*,-,w,-), Roman Povazhny 9 (w,2*,2,3,2*), Maksim Bogdanow 12 (2*,3,3,1*,3), Artiom Łaguta 13 (3,2*,3,2*,3), Wiaczesław Gieruckis 3 (3,0).
MARMA HADYKÓWKA RZESZÓW: Mikael Max 11 (2,1,3,2,2!,1), Paweł Miesiąc 4 (1*,0,1,0,2,0), Maciej Kuciapa 4 (1,0,1,1*,1), Łukasz Kret 0 (0,-,-,-), Dawid Stachyra 5 (1,1,3,d,0), Dawid Lampart 3 (1,2,d,0,w,d).

Sędziował Jerzy Najwer (Gliwice). Widzów 7000.


Rzeszowianie wyjeżdżali na Łotwę z zamiarem walki o zwycięstwo. Ewentualnie w grę wchodzić miała niewielka porażka, by w najbliższą niedzielę na spokojnie u siebie postawić kropkę nad „i” w tym dwumeczu. Plany legły w gruzach. Biało-niebiescy ponownie dostali tęgie lanie na torze w Daugavpils i naprawdę trzeba cudu, by się pozbierali i awansowali do finałowej rozgrywki w batalii o ekstraligę.
Już podczas prezentacji wiadomym było, że – pomimo iż nawierzchnia toru w Daugavpils mogła sprzyjać Marmie-Hadykówce – goście będą mieli spore problemy. Trener Dariusz Śledź miał do dyspozycji tylko sześciu zawodników, w tym młodziutkiego Łukasza Kreta. Mateusz Szostek nabawił się bowiem kontuzji w czwartkowym finale MDMP, zaś Lukas Dryml jeszcze nie wrócił do pelni sił, przyjechać nie mógł też Cameron Woodward. Wynik do przewidzenia, chociaż nawet najczarniejszy scenariusz nie zakładał tak wysokiej porażki.
Pierwszy bieg to podwójna wygrana gospodarzy, którzy prowadzenia nie oddali już do końca, systematycznie powiększając swoją przewagę. Jeździli twardo, ostro, bezpardonowo lecz skutecznie. Doświadczył tego jako pierwszy Maciej Kuciapa, którego w trzecim biegu szybko wyprzedziła dwójka zawodników Lokomotivu. Z nawierzchnią toru zapoznali się Dawid Lampart i Dawid Stachyra, których upadki powodowali miejscowi jeźdźcy. Rzeszowski junior w czwartej gonitwie leżał aż dwukrotnie, którego brutalnie potraktowali Povazhny, a potem Bogdanow.
Gościom nie pomogła nawet złota rezerwa taktyczna zastosowana w czternastym wyścigu. Trzy ostatnie biegi miejscowy wygrywali dubletem, sięgając ostatecznie po zasłużone, wysokie zwycięstwo.
Bieg po biegu:
1. A.Łaguta, Bogdanow, Lampart 5-1
2. G.Łaguta, Max, Miesiąc, Paura 3-3 (8-4)
3. Korolew, Karawackis, Kuciapa, Kret 5-1 (13-5)
4. Bogdanow, Lampart, Stachyra, Povazhny (w/su) 3-3 (16-8)
5. Korolew, A.Łaguta, Max, Miesiąc 5-1 (21-9)
6. Bogdanow, Povazhny, Miesiąc, Kuciapa 5-1 (26-10)
7. Gieruckis, G.Łaguta, Stachyra, Lampart (d) 5-1 (31-11)
8. Max, Povazhny, Bogdanow, Miesiąc 3-3 (34-14)
9. A.Łaguta, G.Łaguta, Kuciapa, Lampart 5-1 (39-15)
10. Stachyra, Korolew, Karawackis (w/su), Lampart (w/u) 2-3 (41-18)
11. Povazhny, Miesiąc, Kuciapa, Gieruckis 3-3 (44-21)
12. Bogdanow, Max, Korolew, Lampart (d) 4-2 (48-23)
13. G.Łaguta, A.Łaguta, Kuciapa, Stachyra (d) 5-1 53-24
14. A.Łaguta, Povazhny, MAX(!), Miesiąc 5-2 (58-26)
15. G.Łaguta, Korolew, Max, Stachyra 5-1 (63-27)


JCZ



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty