Tomasz Gollob wygrał żużlową Grand Prix Skandynawii na torze w Malilli (Szwecja). To pierwszy triumf Polaka w tegorocznym cyklu GP. W wielkim finale prowadził od pierwszych metrów i do końca nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Dodajmy, jak najbardziej zasłużonego.

Marma-Hadykówka Rzeszów w niedzielę podejmie na własnym torze drużynę PSŻ Poznań. Będzie to rewanżowy mecz pierwszej rundy play off I ligi. Faworytem pozostają rzeszowianie, którzy na wyjeździe wygrali przed tygodniem 47-43 i tylko wyjątkowy kataklizm mógłby pozbawić ich awansu do półfinału.

- Muszę konsekwentnie łapać punkty. W tym sezonie jestem znacznie bardziej zrelaksowany niż wcześniej, ponieważ nie mam czterech czy pięciu startów w tygodniu. To zdecydowanie mi pomaga w walce o mistrzostwo. Znajduję czas, żeby mentalnie się przygotować do każdego turnieju Grand Prix i to przynosi efekty - mówi Jason Crump na łamach serwisu Speedway Grand Prix.

- Musimy do końca być skupieni i nie myśleć, że już jesteśmy w Ekstralidze - powiedział Janusz Kołodziej, zawodnik Unii Tarnów, na stronie swojego serwisu internetowego.

Fredrik Lindgren zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Szwed w dotychczasowych turniejach zdobył 55 punktów. Jego największym problemem jest niestabilna forma. W sobotę 15. sierpnia światowa czołówka walczyć będzie w Malilli. Przed własną publicznością reprezentant "Trzech Koron" chciałby pokusić się o wygraną.

Greg Hancock to jeden z najwybitniejszych żużlowców w historii tej dyscypliny. Amerykanin nieprzerwanie od 14 lat plasuje się w światowej czołówce. W 1997 roku był mistrzem świata, obecnie zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji generalnej Grand Prix.