W niedzielę o godzinie 18 żużlowcy Marmy-Hadykówki zmierzą się na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils. Spotkanie dojdzie do skutku, o ile oczywiście na przeszkodzie nie staną warunki pogodowe. I to nie tylko te panujące w Rzeszowie.

Mecz może zostać odwołany nawet wówczas, jeśli w stolicy Podkarpacia nie spadnie ani kropla deszczu. Jak to możliwe? Możliwe, bowiem w sobotę w Gorzowie Wlkp. rozegrany zostanie finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, a w kadrze Polski znalazł się rzeszowski junior Dawid Lampart. Jeśli zawody zostałyby przełożone na niedzielę, wówczas automatycznie pojedynek Marmy-Hadykówki z Lokomotivem będzie odwołany. Na kiedy ustalona zostanie powtórka? - Zapewne na poniedziałek, ale chcielibyśmy ustalić taki termin, w którym dysponowalibyśmy pełnym składem. Niestety w tygodniu taki wariant będzie trudny, ale musimy sprawdzić jeszcze terminy naszych zawodników. Co by jednak nie mówić, taka zmiana daty nie jest nam na rękę. Martwić będziemy się w sobotę, jeśli pojawi się problem - mówi prezes Marmy-Hadykówki Marta Półtorak.
Problem jednak może być, gdyż na sobotnie popołudnie prognozy meteo dla Gorzowa Wlkp. nie są sprzyjające.