Fredrik Lindgren był w 2008 roku najlepszym zawodnikiem angielskiej Elite League. Szwed uzyskał na Wyspach najwyższą średnią punktową. W tegorocznych rozgrywkach ma zamiar powtórzyć wynik.

Wysoka średnia stanowi dla żużlowca wbrew pozorom problem. W Elite League ekipy mają ograniczoną średnią. Fredrik Lindgren z wynikiem na poziomie 10 punktów wyczerpuje znaczną część limitu zespołu.

- Problemem dla drużyny było to, że byłem tak skuteczny. Moja średnia urosła za bardzo, być w kolejnym sezonie nie stanowić kłopotu. Tak naprawdę obowiązuje prosta zasada. Jesteś karany za to, że jeździsz dobrze - mówi Fredrik Lindgren na łamach serwisu Speedway Grand Prix.

Szwed nie ma zamiaru w tym roku sztucznie zaniżać swojej średniej. Interesuje go ponowne sięgnięcie po miano najlepszego na Wyspach Brytyjskich.

- Oczywiście mam zamiar zdobywać tyle punktów, aby drużyna wygrywała. Jednak nie mogę myśleć tylko o tym. Po prostu trzeba wyjeżdżać na tor i robić swoje. Moim celem jest utrzymanie wysokiej formy z zeszłego roku - zapowiada Fredrik Lindgren.