Emil Sajfutdinow to główny rywal Tomasza Golloba w walce o srebrny medal indywidualnych mistrzostw świata. Rosjanin boryka się jednak z problemami zdrowotnymi. W miniony weekend nie był w stanie dokończyć spotkań, w których brał udział.

W sobotę Sajfutdinow podczas turnieju rozgrywanego w Poznaniu po znakomitym początku musiał zrezygnować z dalszych startów. W niedzielę historia się powtórzyła. Pod Jasną Górą walczył w barwach Polonii Bydgoszcz o medal drużynowych mistrzostw Polski. Rosjanin dwukrotnie mijał metę na czele stawki, ale osłabienie organizmu nie pozwoliło na zachowanie skuteczności. Zainkasował jeszcze 2 punkty, po czym wycofał się z rywalizacji.

- Bardzo chciałem, aby ten mecz zakończył się dla nas inaczej, ale niestety mój stan zdrowia nie pozwolił mi na kontynuowanie zawodów, dlatego też po czwartym biegu postanowiłem się wycofać. Zdobywając w dwóch pierwszych wyścigach maksymalną ilość punktów, liczyłem iż wytrzymam do końca rozgrywek. Z biegu na bieg traciłem jednak siły, co odzwierciedlało się w przywożonych przeze mnie punktach. Stąd moja taka, a nie inna decyzja - wyjaśnił Emil Sajfutdinow na łamach swojego serwisu internetowego.

Rosjanin musi wrócić do pełni sił przed 17 października. Tego dnia w Bydgoszczy rozegrana zostanie ostatnia runda tegorocznego Grand Prix. Sajfutdinow w klasyfikacji generalnej jest trzeci i ma realną szansę na walkę o srebro z Tomaszem Gollobem. Jeśli chciałby na bydgoskim owalu pokonać Polaka musi być jednak w pełni sił.