Przegrany półfinał play off z Lokomotivem Daugavpils sprawił, że w Rzeszowie wszystkim odeszła ochota do dalszej jazdy w tym sezonie. Mecze o trzecią pozycję, bez stawki, raczej nie zainteresują kibiców. W Gnieźnie myślano podobnie, ale do pojedynków o trzecie miejsce jednak dojdzie. Pierwsze spotkanie dziś o godzinie 16 w prastarej stolicy Polski, rewanż - w ostatni weekend września.

- Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i ładnie pożegnać z kibicami. Nic nie zastąpi występu w finale, na co tak liczyliśmy, ale trudno, stało się. Takie spotkania to okazja do dodatkowej jazdy – mówi trener rzeszowian Dariusz Śledź.
Trzecie miejsce praktycznie niczego nie daje, poza satysfakcją. Chociaż... Niewykluczone, że może mieć kapitalne znaczenie w niedalekiej w przyszłości, w przypadku ewentualnych zawirowań w obsadzie ekstraligi. Dlatego też warto stanąć na „podium”. Właśnie z tego powodu niewykluczony jest przyjazd Lukasa Drymla.

Marma-Hadykówka Rzeszów
1. Mikael Max
2. Paweł Miesiąc
3. Maciej Kuciapa
4. Łukasz Kret
5. Dawid Stachyra
6. Dawid Lampart
7. Mateusz Szostek

Start Gniezno
9. Peter Ljung
10. Mirosław Jabłoński
11. Krzysztof Jabłoński
12. Mariusz Puszakowski
13. Piotr Paluch
14. Kacper Gomólski