Tomasz Gollob w sobotni wieczór stanie do walki o srebrny medal indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. W słoweńskim Krsko Polak wystartuje w kolejnej odsłonie cyklu Grand Prix. Obecnie sklasyfikowany jest na drugiej pozycji, ale tuż za nim plasują się Greg Hancock i Emil Sajfutdinov.

Problemem Golloba jest kontuzja, której nabawił się przed dwoma tygodniami. Na skutek upadku w turnieju Grand Prix doznał urazu żeber. Z tej przyczyny zawiesił starty. Na motocykl miał usiąść we wtorek, by spróbować sił w lidze szwedzkiej, ale nie udało się.
- Miałem nadzieję, że pojadę w pierwszym meczu play off, tak jak zakładałem tydzień temu, ale jeszcze nie jestem w pełni sprawny, aby walczyć o punkty w tak ważnym meczu. Chcę pojechać już na 100 procent w Krsko - poinformował Tomasz Gollob na łamach swojego serwisu internetowego.
W Krsko Gollob nie może pozwolić sobie na chwile słabości. Tuż za jego plecami znajdują się bowiem Hancock i Sajfutdinov, którzy nie ukrywają apetytów na srebrny krążek. Tej klasy przeciwnicy wykorzystają nawet najdrobniejszy błąd.