Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja > Wiadomości reprezentacja
Jerzy Brzęczek z szacunkiem dla Austriaków2019-09-09 13:13:00

Dziś o godz. 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie piłkarska reprezentacja Polski rozegra swój szósty mecz w ramach eliminacji UEFA EURO 2020. Rywalem będzie Austria, któa w tabeli traci do biało-czerwonych tylko 3 punkty.


– Już w marcu ostrzegaliśmy, że Austria nie jest słabym zespołem. Odniosła trzy kolejne zwycięstwa, co potwierdza, że kwalifikacje będą emocjonujące do samego końca. Mamy wyrównaną i nieprzyjemną grupę – powiedział przed meczem selekcjoner Jerzy Brzęczek.


Jerzy Brzęczek:

O meczu z reprezentacją Austrii:

- Nie możemy skupiać się tylko na indywidualnościach drużyny Austriaków. To bardzo zbilansowana drużyna i nie możemy koncentrować się tylko na Davidzie Alabie. Nasi przeciwnicy mają w kadrze piłkarzy na wysokim poziomie, którzy na co dzień grają w Bundeslidze. To świadczy o wyrównanym zespole i zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas trudne spotkanie. Najważniejsza kwestia dla nas to funkcjonowanie jako drużyna. Austria źle weszła w kwalifikacje, a potem odniosła trzy zwycięstwa. To rywal o dużym potencjale i na pewno będzie liczyć się w walce o awans na mistrzostwa Europy. Kolejne wygrane mecze to potwierdziły. Austriacy na pewno są mocniejsi niż w marcu. Mamy szacunek do rywala, ale nie ma żadnego strachu.


Co będzie kluczem do zwycięstwa:

- Zawsze decydować będzie zespołowość. Potrzeba będzie także umiejętności indywidualnych, które będą robiły różnicę. Musimy być kolektywem, dobrze funkcjonować w defensywie i ofensywie.


O zmianach na mecz z Austrią:

- Na tym polega gra w piłkę nożną, że trzeba często zaskakiwać. Oczywiście nie będziemy zdradzać naszego ustawienia i ewentualnych zmian. Myślę, że najważniejszą kwestią jest zachowanie rozsądku i chłodnej głowy. Zdajemy sobie sprawę z popełnionych błędów w meczu ze Słowenią i trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Wiemy, co robiliśmy źle. Mamy dwanaście punktów i pozostajemy liderem. Austriacy się rozpędzili i mają do nas niewielką stratę punktową. Przestrzegaliśmy o tym w marcu, że to nie jest słaba drużyna. Kwalifikacje będą emocjonujące do samego końca, mamy wyrównaną i nieprzyjemną grupę. Nie możemy jednak popadać ze skrajności w skrajność i mówić, że wszystko jest źle. Pokazaliśmy piłkarzom materiał wideo z ich błędami. To było następne doświadczenie. Mam w kadrze zawodników, których darzę pełnym zaufaniem.


O sytuacji zdrowotnej w kadrze:

- Mam wszystkich zawodników do dyspozycji. Jeśli chodzi Kamila Glika, to brał udział we wczorajszym treningu. Dzisiaj również weźmie udział w zajęciach przedmeczowych. Mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzy i będzie gotowy do gry z Austrią.


O presji:

- Nie będzie u nas żadnej presji. Mamy pięć spotkań za sobą i dwanaście zgromadzonych punktów. Nie ma sensu wytwarzać zbędnej presji. Mamy świadomość, że meczu ze Słowenią nie rozegraliśmy tak, jak chcieliśmy. Szanujemy rywala, ale gramy u siebie i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Wyjdziemy na ten mecz z pełnym zaangażowaniem, ambicją i determinacją.


Co zmieniło się od meczu z Austrią w Wiedniu:

- Przez ostatnie miesiące Austriacy nabrali wiatru w żagle. Udowodnili w poprzednich meczach, że są w bardzo wysokiej dyspozycji. Grają w silnych klubach, ale my znamy swoją wartość i uważam, że to będzie wyrównany mecz. Decydować będą detale. Zadecyduje to, kto ile włoży wysiłku w kluczowych momentach i kto będzie mądrzej realizował swoje zadania taktyczne.


pzpn.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty