W poniedziałek konferencją prasową selekcjonera reprezentacji Polski w Arłamowie rozpoczęło się drugie zgrupowanie przygotowujące drużynę do mistrzostw świata w Rosji. – Chcemy maksymalnie wykorzystać pozostały do mundialu czas – powiedział Adam Nawałka.

W trakcie przygotowań do mistrzostw świata – te Polacy rozpoczną meczem z Senegalem w Moskwie, 19. czerwca – drużyna Adama Nawałki zmierzy się z Chile w Poznaniu (08.06) i z Litwą w Warszawie (12.06). W minionym tygodniu biało-czerwoni odbyli zgrupowanie regeneracyjne w Juracie, natomiast przez kolejne dziesięć dni będą trenować w Arłamowie. – Nasze przygotowania do mundialu są dopięte w każdym aspekcie. Jeśli chodzi o motorykę, to mamy sprawdzony plan. To, co było przed Euro zostanie powtórzone, choć pewne korekty zawsze muszą być i będą. Jeszcze większa indywidualizacja w budowaniu siły, mocy. Dużo większą uwagę zwracaliśmy w Juracie na podbudowę tlenową i mam nadzieję, że to przyniesie efekty. Pod względem taktycznym mamy jeszcze wiele treningów i maksymalnie ten czas wykorzystamy – powiedział Adam Nawałka.

– Bardzo dużo może zmienić się podczas najbliższego tygodnia. Zgrupowanie w Juracie było bardzo wartościowe. Zawodnicy mogli po bardzo długim sezonie zregenerować siły, wyleczyć kontuzje. Ale również sprawy szkoleniowe udało się rozwinąć: treningi miały charakter aktywnego wypoczynku, ale zrobiliśmy bardzo dużo. Podbudowa tlenowa została zrobiona, na pewno nie byliśmy w Juracie tylko po to, by pojeździć sobie na rowerach. Sprawdziliśmy to dwa lata temu przed Euro 2016. Co jest niezwykle ważne, podbudowa musi być regularnie prowadzona, by akumulatory były naładowane na mundial w Rosji – zapewniał.

– Od strony sportowej zgrupowanie w Juracie było równie udane, dało nam bardzo dużo informacji dodatkowych o zawodnikach. Uważnie obserwujemy ich, a rywalizacja jest, dziewięciu zawodników będzie musiało wyjechać. Muszę to wziąć na klatkę, po konsultacjach ze sztabem podejmę ostateczną decyzję. Ale rywalizacja tym bardziej w sporcie wpływa na progres i wierzę, że tak to będzie wyglądało na tym zgrupowaniu – dodał.

Selekcjoner odniósł się również do stanu zdrowia poszczególnych piłkarzy. – Michał Pazdan będzie gotowy w stu procentach do treningów od pierwszego dnia. Z Kamilem Glikiem też mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. Wykorzystał czas na leczenie, wiele godzin poświęcił na to, by wrócić do zdrowia. Jutro po jego przyjeździe nastąpi pierwsza konsultacja z doktorem i będziemy wiedzieć więcej. Na drobne infekcje narzekali Karol Linetty i Dawid Kownacki, ale również ich sytuację na bieżąco monitorujemy – zaznaczył Nawałka.

Odnośnie poziomu przygotowania Arkadiusza Milika i Jakuba Błaszczykowskiego selekcjoner przyznał, że jest ono na bardzo dobrym poziomie. – Wiemy, że mieli trochę kłopotów wcześniej, ale w klubie wykonali świetną pracę, strategia wprowadzania gry była na świetnym poziomie, widać to również na boisku. Temu służyła także gra kontrolna i było widać wysoki poziom wytrenowania Arka. Ale nie uważam, że już może grać 90 minut. Prezentował się dobrze w mobilności, szybkości i mamy jeszcze czas, by poprawić jego wydolność, by mógł zagrać cały mecz. Rozmawiałem z trenerem Wolfsburga, to była bardzo sympatyczna rozmowa z Bruno Labbadią, który bardzo pozytywnie wypowiadał się o poziomie wytrenowania Kuby. Najbliższy czas wykorzystamy odpowiednio i mam nadzieję, że nic się nie wydarzy, by mogło popsuć nasz plan – zaznaczył.

– Cały czas pracujemy nad mentalnością, do tej pory pokazywaliśmy, że jest to na odpowiednim poziomie, wszyscy byli odpowiednio zdeterminowani nawet po trudnych momentach w spotkań. One się zdarzają, ale liczy się, jak zespół potrafi zareagować. W końcówkach meczów zdobywaliśmy zwycięskie bramki i cały czas pracujemy, by było coraz lepiej – podkreślił na koniec spotkania.

pzpn.pl