Partyzant Targowiska był rewelacją rundy jesiennej. Beniaminek na półmetku rozgrywek zajmuje 4 miejsce ze stratą jednego punktu do wyprzedzających go Orła Przeworsk, Polonii Przemyśl oraz Żurawianki. Wydawało się, że pozycja trenera Andrzeja Białego jest niezagrożona, ale w Targowiskach postanowiono jednak dokonać zmiany. Wiosną drużynę poprowadzi Mirosław Kalita, który skupi się tylko na pracy trenerskiej. - Sprawy zdrowotne zadecydowały o tym, że musiałem skończyć z graniem - tłumaczy portalowi sportowetempo.pl.

- Dlaczego zdecydowaliśmy się zmienić trenera? Po pierwsze Andrzej Biały nie ma uprawnień, a po drugie postanowiliśmy trochę przewietrzyć zespół i sięgnąć po kogoś z zewnątrz. Po osobę, która nie jest związana z okręgiem krośnieńskim - tłumaczy powody tej zmiany prezes Partyzanta Stanisław Kubal. - Liczymy, że z nim skutecznie powalczymy o awans i nie przejdzie nam on koło nosa - dodał.

Kalita jesień spędził w Pogoni Leżajsk, gdzie spisywał się całkiem nieźle. Tam był jednak tylko zawodnikiem i po skończeniu gry w piłkę pozostał bez pracy. - Miałem dwie propozycje, z Karpat Krosno oraz właśnie z Partyzanta Targowiska. Sponsor tego drugiego klubu przedstawił mi dalekosiężne cele, szybko więc się porozumieliśmy i zdecydowałem się podjąć zadania wprowadzenia Partyzanta do III ligi, a także budowy zespołu na następny sezon - mówi. Nowy trener oznacza często zmiany w kadrze i tak będzie tym razem. - Zamierzam zmienić ustawienie drużyny i przejść na czwórkę obrońców grających w linii. Do tego potrzebni będą oczywiście odpowiedni wykonawcy. Poszukamy nowego bramkarza, który będzie konkurencją dla obecnego, środkowego i lewego obrońcy oraz napastnika. O drużynie wiem sporo, bo sytuacja mnie do tego zmusiła - kończy Kalita, który na pierwszych zajęciach z drużyną spotka się 7 stycznia 2010 roku.