Nie ma już pierwszoligowego Kmity Zabierzów, ale została związana z nim tradycja - piłkarze, którzy reprezentowali zabierzowskie barwy odwiedzili dziś ze świątecznymi  prezentami dzieci z oddziału Neurochirurgii Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu.

- Być działaczem Resovii, klubu z ponad 100-letnią tradycją, to zaszczyt i honor - podkreślił po wyborze na prezesa piłkarskiej sekcji Adam Sadecki, który - de facto - rzeszowskim piłkarzom szefuje już od 10 miesięcy.

Podczas dzisiejszego walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego członków sekcji Sadecki uzyskał wielki mandat zaufania - nie było na sali nikogo, kto podważyłby jego kandydaturę.

W spotkaniu o trzecie miejsce halowego turnieju w Pleśnej k. Tarnowa "pasiaki" pokonały 4-2 Okocimskiego Brzesko. Nagroda dla najbardziej wartościowego piłkarza imprezy powędrowała do rąk napastnika Resovii Dariusza Kantora.

Bramkarz i obrońca występujący ostatnio w klubach II ligi lada dzień podpiszą umowy z Resovią. Niewykluczone, iż ten pierwszy zagra już w sobotę podczas halowego turnieju w Pleśnej k. Tarnowa.

Rzeszowscy piłkarze w sobotę wezmą udział w mocno obsadzonym halowym turnieju w Pleśnej pod Tarnowem. Rodzinnej miejscowości trenera Mirosława Hajdy. Rywalami "pasiaków" będą Bruk Bet-Nieciecza, Okocimski Brzesko, Wisła Kraków Młoda Ekstraklasa i zespół gospodarzy.

Łukasz Popiela, napastnik Okocimskiego Brzesko, będzie testowany przez Piasta Gliwice.

Sokół Sieniawa, wicelider V ligi jarosławskiej, przegrał w towarzyskim spotkaniu z Resovią 0-6. Gole dla drugoligowca strzelali: Kamil Walaszczyk 2, Jarosław Piątkowski, Konrad Domoń, Witold Jakubowski i Sebastian Hajduk. Trenerzy "pasiaków" przyglądali się sześciu nowym piłkarzom.

Miroslav Čopjak został nowym trenerem II-ligowego Ruchu Wysokie Mazowieckie. Zastąpił Piotra Zajączkowskiego, z którym rozwiązano umowę za porozumieniem stron.

- Na koniec rundy straciliśmy najbardziej kuriozalnego gola. Świt miał dużo szczęścia, że wywiózł z Rzeszowa punkt - mówi kapitan i bramkarz Resovii Marcin Pietryka.

Z Ruchem Wysokie Mazowieckie, GKS Jastrzębie i Świtem w Rzeszowie traciła Resovia bramki krótko po rozpoczęciu drugiej połowy. Żadnego z tych spotkań nie wygrała, choć prowadziła. - W szatni w przerwie mobilizujemy się, przypominamy o koncentracji, a potem...siedzimy ze spuszczonymi głowami, nie mogąc zrozumieć, w jaki sposób daliśmy sobie wbić gola - opowiada rozgrywający "pasiaków" Kamil Walaszczyk.