Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Inne > Wiadomości inne
Jubileuszowe spotkanie sportowców Hutnika2010-11-08 08:48:00

Jeszcze całkiem niedawno, bo na początku poprzedniej dekady, Hutnik Kraków był jednym z największych klubów kraju. Niewiele z nich miało cztery zespoły w ekstraklasie. Grali w niej futboliści, koszykarze, piłkarze ręczni i siatkarze, kilka lat wcześniej były jeszcze koszykarki.


Teraz jednak w obchodzącym właśnie jubileusz 60-lecia Hutniku pozostali tylko futboliści, których drużyna występuje w IV lidze. Po pozostałych są tylko wspomnienia, ale warto przypominać ich sukcesy.

 

– Było to 60 lat chwały sportowców klubu z Nowej Huty – powiedział podczas gali jubileuszowej, która odbyła się w Teatrze Ludowym, jeden z mówców. Uczestniczyło w niej liczne grono zawodników, szkoleniowców, działaczy, którzy mogą pochwalić się wieloma sukcesami. Wśród nich jeden z nestorów hutniczych sportowców, pięściarz Władysław Jędrzejewski, dwukrotny olimpijczyk, brązowy medalista ME, pięciokrotny mistrz Polski. Byli też jego koledzy - Władysław Kaim, Stefan Skałka, Lucjan Słowakiewicz czy młodsi pięściarze, jak Kazimierz Szczerba.


Najliczniej przybyli piłkarze, poczynając od tych z połowy wieku, jak Jerzy Król czy znacznie młodszy, bo jeszcze grający Krzysztof Przytuła. Nie mogło też zabraknąć zawodników drużyny, która w 1990 roku spełniła marzenia sympatyków Hutnika, awansując do ekstraklasy. Byli Krzysztof Bukalski, Jerzy Kowalik, Marek Koźmiński – medalista olimpijski z 1992 roku, Leszek Walankiewicz, Kazimierz Węgrzyn oraz ich trenerzy Władysław Łach i Waldemar Kocoń.
Z Austrii przyjechał szczypiornista Jan Wojciech Gmyrek, byli m.in. Marek Gonciarczyk, Jan Kozieł, Piotr Król, Mieczysław Migas, trener Andrzej Wiśniewski.
Mocno reprezentowani byli siatkarze – Wacław Golec, Ryszard Jurek, Marek Karbarz, Andrzej Martyniuk, Jerzy Szymczyk. Nie zabrakło świetnego szachisty, Jerzego Kostry.


To tylko niewielka grupa spośród tych, którzy odebrali podczas spotkania wyróżnienia i medale państwowe, które wręczał wojewoda małopolski Stanisław Kracik oraz przedstawiciele różnych organizacji sportowych.
Niestety, coraz więcej jest tych sportowców Hutnika, którzy odeszli na zawsze. O nich także pamiętano, a niektórych można było sobie przypomnieć, oglądając film dokumentalny przygotowany przez reżysera Jerzego Ridana.


Na galę przyszła też grupa młodych kibiców, która na swój sposób chciała uczcić ludzi zasłużonych dla klubu. Jeden z nich na początku spotkania wtargnął na scenę, z której szybko został usunięty. Jego koledzy uspokoili się, gdy obiecano im, że także będzie mógł wystąpić. Jednak w pewnym momencie, gdy akurat miano uhonorować najwybitniejsze i najbardziej zasłużone dla Hutnika postacie, znużeni uroczystością wyszli z sali, na odchodnym rozbijając szybę w wejściu do budynku. Widać w ten sposób,że swoiście podchodzą do klubowej tradycji i historii Hutnika, choć często do nich się odwołują.

Bogdan Przybyło, "Gazeta Krakowska"





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty