Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Inne > Wiadomości inne
Bukmacherzy i dziennikarze obstawiają wynik walki Adamek - Arreola2010-04-22 08:42:00

Kiedy w sobotni wieczór limuzyna przywiezie z Los Angeles Władymira Kliczkę do odległego o 65 kilometrów Citizens Business Bank Arena w Ontario, "Dr Steelhammer" przyjedzie tam nie tylko dlatego, bo lubi oglądać boks.


"Byłem w narożniku brata, kiedy wygrywał w Staples Center z Chrisem Arreolą. Widziałem jego potencjał, widziałem też niedoskonałości. Ale nie ulega wątpliwości, że zwycięzca pojedynku pomiędzy nim i Tomaszem Adamkiem będzie zasługiwał na szansę zdobycia moich trzech mistrzowskich pasów" - powiedział Władymir. A co myślą dziennikarze i bukmacherzy?

Paul McCreth (Eastside Boxing):
"To walka dwóch pięściarzy, którzy jeszcze nie sprawdzili się w poważnej konfrontacji w wadze ciężkiej. Zasługują na swoje miejsce w rankingu, ale niczego jeszcze nie udowodnili. Jedyny raz, kiedy Chris spróbował walki z kimś mocniejszym, został ciężko pobity przez Witalija Kliczkę. Jego najważniejsze zwycięstwa to pokonanie Jameela McCline, który skończył emeryturę i wyszedł dla zarobku, Travisa Walkera, przegrywającego ze słabymi bokserami seryjnie przez nokaut i wreszcie z Brianem Minto, który był mały, a teraz zszedł do niższej kategorii. Adamek nie jest lepszy, zaś jego reputacja pochodzi przede wszystkim z wagi półciężkiej i junior ciężkiej. W wadze ciężkiej walczył dwukrotnie zaliczając nokaut nad wolnym Andrzejem Gołotą i wygrywając na punkty z Jasonem Estradą. Trudno przewidzieć wynik tej walki, ale ja skłaniam się w stronę zwycięstwa Adamka na punkty w bardzo dobrym pojedynku."

Chris Williams (Boxing News 24):
"Arreola musi tylko wyczekać na swój moment i jednym uderzeniem wygrać walkę. On chce być w tej walce jak najlżejszy, żeby atakować uciekającego Adamka i zmusić go do walki. Moim zdaniem to błąd, bo Adamek walczy dobrze z kontry w defensywie i jeśli Arreola będzie za nim gonił cały wieczór, jak to robił w walce z Kliczką, Adamek rozbije go w drobny puch. Myślę jednak, że Arreola jest wystarczająco sprytny i wyczeka moment, kiedy Adamek ruszy do przodu, i zada mu decydujące ciosy."

Online Sports Handicapping (firma bukmacherska, USA):
"Tomasz Adamek to przebiegły puncher/pięściarz, który walczył na najwyższym poziomie przez ostatnie pięć lat. Znakomicie przygotowany kondycyjnie, uderzający płynnymi seriami, z dobrym wyczuciem dystansu, pracą nóg i znakomitą oceną sytuacji. Ma zimną krew, wie, jak się zachować w kryzysowych sytuacjach. Nie jest największym z "ciężkich", ale jest bardzo silny fizycznie i z wielkim sercem. Ma błędy w obronie, szczególnie podatny na uderzenia z prawej ręki, zostawia głowę za długo w jednym miejscu, ale udowodnił, że potrafi wytrzymać ciosy w tej kategorii wagowej. Dajemy mu 60 procent szans na wygranie tej walki."

John Beyrooty (Los Angeles Herald, członek dziennikarskiej Bokserskiej Galerii Sław):
"Arreola był i będzie bardzo łatwym do rozgryzienia bokserem. Adamek powinien po drugiej rundzie na pamięć wiedzieć, co zrobi za chwilę Arreola i spokojnie kontrować go za każdym razem, jak Chris będzie się na niego rzucał. Chrisa łatwo trafić kiedy schodzi się w lewą stronę i bije lewego sierpa na jego zawsze odsłoniętą po ciosie szczękę. Nie wierzę też w to, że nagle zamieni się w supermana kondycji. Jeśli zostanie przy około 245 funtach (na tyle wyglądał na konferencji), to znaczy, że będzie najlżejszy od ponad dwóch lat. Jaka zostanie mu siła? Adamek nie może się jednak poczuć zbyt pewnie i pajacować, kiedy pary razy oszuka Arreolę. Musi się trzymać żelaznej dyscypliny i uważać w każdej minucie walki, a nie będzie miał problemów z łatwym zwycięstwem na punkty."

Bettingpro/William Hill (firma bukmacherska, Anglia):
"Adamek ma przewagę, jest wystarczająco doświadczony i przebiegły, żeby nie wdawać się w bijatykę w początkowych rundach, "odpychać się" lewymi prostymi i sprawdzić kondycję Arreoli. Jak się zachowa Arreola, kiedy będzie musiał walczyć przez 12 rund, czego jeszcze nigdy nie doświadczył w karierze? Jeśli nawet Arreola dotrwa do dwunastej rundy - takie mam przeczucie - to Adamek nigdy nie pozwoli mu podejść na tyle blisko, by zadać nokautujący cios. Stawiam na jednogłośne zwycięstwo Tomasza Adamka na punkty".

Kończący ostatni trening w hotelu ("tak najwygodniej" - zadecydował Bloodworth) Adamek nie interesował się żadnymi - pozytywnymi lub nie - przepowiedniami. "Nikogo z tych, którzy piszą, nie będzie na ringu. Jedno zdanie mojego trenera znaczy dla mnie więcej niż 100 przychylnych lub nieprzychylnych przewidywań tzw. fachowców. Zrobiłem wszystko, by się jak najlepiej przygotować. Teraz czas to udowodnić" - powiedział "Góral".

Przemek Garczarczyk, ASInfo





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty