Facebook
kontakt
logo
Strona główna > STREFA BLOGU
RYSZARD NIEMIEC o zwolnieniach zasłużonych trenerów w Gliwicach i Kielcach
autor
Ryszard Niemiec (ur. 1939), dziennikarz, reporter, felietonista, działacz sportowy. Koszykarz m. in. Cracovii, Sparty Nowa Huta, Resovii. Były redaktor naczelny "Dziennika Polskiego", "Tempa", "Gazety Krakowskiej". Laureat Złotego Pióra (1979, 1985). Członek Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Od 1993 prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Wcześniejsze wpisy:

LEKCJA GIMNASTYKI (653)

„Banda świrów” odżywa w klubach inaczej…

Waldemar Fornalik nie bez przyczyny nosi przydomek KING… Doprowadził bowiem jako trener Piast Gliwice do mistrzostwa Polski w roku 2019, a w następnym do brązowego medalu w ekstraklasie. Otworzyło to drużynie z Gliwic drzwi na salony europejskich pucharów, gdzie Piast całkiem godnie debiutował. „Tymi ręcami” przekształcił ligowego średniaka, do którego należał tytuł najdłużej w Polsce klubu walczącego o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak wspominał były prezes PZPN, jednocześnie wiceminister rolnictwa w gabinecie prof. Zbigniewa Meisnera, miała miejsce niedwuznaczna sugestia ze strony przewodniczącego Rady Ministrów, aby Piasta „wepchnąć do ekstraklasy”. Prezes wykpił się z podejrzanego zadania, mówiąc premierowi, że na pięć kolejek sprawa awansu jest ustalona przez kluby…


Fornalik przejął Piasta we wrześniu 2017 roku i wraz z bratem Tomaszem jego asystentem, przepracowali pięć lat i parę tygodni. Niespodziewanie stracili posady opuszczając trenerskie stołki. Następcą Fornalików został Aleksandar Vukovic. Mimo komunikatów płynących od szefów Piasta o tym, że odejście ma charakter porozumienia stron, uważny obserwator losów Piasta może być zaskoczony nagłością decyzji. Główne zastrzeżenie to brak wiary w możliwość odwrócenia trudnej sytuacji drużyny w tabeli. Nie ufać człowiekowi, który ma za sobą doświadczenie selekcjonera i doświadczenie skutecznego trenera w najwyższej klasie rozgrywkowej, no i nie z takich opresji wydostawał Piasta, to postawa obciążona dosyć sporą arogancją decydentów.


Arogancją nieskończoną popisali się natomiast włodarze kieleckiej Korony, zwalniając po sobotnim meczu właśnie z Piastem Gliwice (1:1) swojego szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego. Odsunięcie od prowadzenia zespołu w następnym meczu, ogłoszone w trybie nagłym, natychmiast po końcowym gwizdku sędziego, świadczy o emocjonalnym podłożu, niewyważonej represji kadrowej. A przecież zwolniony trener dla Korony to legendarny przywódca „bandy Ojrzyńskiego”, która potrafiła pozytywnie rozrabiać w ligowej stawce. Po dwóch latach spokojnego utrzymania się ESA, został zwolniony po sezonie 2012/2013, wbrew opiniom drużyny, wyrażanej nawet publicznie (Tomasz Lisowski). Drugim wyczynem, który okrył chwałą Ojrzyńskiego, stał się awans  do ekstraklasy w ostatnim sezonie 2021/2022. W szalonej końcówce banda „Kieleckich świrów” na sekundy przed końcowym gwizdkiem arbitra zdobyła (Kiełb) zwycięską bramkę zabierając awans Chrobremu Głogów. Ojrzyńskiego noszono w Kielcach na rękach. Nie minęło półrocze, wczorajszy bohater posłany został na bruk! Banda świrów zalęgła się w kierowniczych strukturach Korony?

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty