W ostatniej akcji meczu, w 90+5. minucie, Robert Lewandowski zdobył gola dającego biało-czerwonym zwycięstwo 2-1 nad Armenią. - Robert Lewandowski uratował Polskę - skwitował ten wyczyn prezydent RP Andrzej Duda w telewizyjnej wypowiedzi.

Warszawa: Polska - Armenia 2-1 (0-0)

1-0 Mkoyan 48 (samob.)

1-1 Pizzelli 50 (wolny)

2-1 Lewandowski 90+5 (głową)

Sędziował Ivan Kružliak (Słowacja). Żółte kartki: Cionek, Błaszczykowski - Andonian (2), Beglaryan, Mkoyan. Czerwona kartka: Andonian (30, druga żółta). Widzów 44 786.

POLSKA: Fabiański - Błaszczykowski, Glik, Cionek, Jędrzejczyk (34 Wszołek) - Grosicki (70 Kapustka), Krychowiak, Zieliński, Rybus - Lewandowski, Teodorczyk (85 Wilczek).

ARMENIA: Beglaryan - Minasyan, Haroyan, Mkoyan, Andonian, Hayrapetyan - Hovhannisyan (61 Özbiliz), Muradyan (34 Voskanyan), Grigoryan, Manoyan - Pizzelli (85 Hakobyan).

Grający od 30. minuty w dziesiątkę goście (czerwona kartka dla Andoniana) zaprezentowali się z godną podziwu determinacją i walecznością. Zaraz po przerwie stracili gola, by zaraz wyrównać. A później mieli co najmniej dwie stuprocentowe sytuacje, w tym tę w 90+4. minucie, niewykorzystaną przez Özbiliza. Mogło być 1-2, ale ostatecznie to biało-czerwoni wywalczyli trzy punkty w eliminacjach MŚ.

Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga naszego zespołu. Szans nie wykorzystali jednak Rybus, Lewandowski, Teodorczyk, a sędzia nie odgwizdał karnego za rękę obrońcy rywali. W 26. minucie "Lewy" główkował pod poprzeczkę, lecz piłkę z bramki wybił Hayrapetyan.

W 48. minucie podopieczni trenera Nawałki objęli prowadzenie. Rybus dośrodkował z wolnego z prawej strony, z bliska strzelał Lewandowski, piłka odbiła się od blokującego go Mkoyana i wpadła do siatki. Dwie minuty później było sensacyjnie 1-1. Za niefrasobliwy faul Rybusa goście wykonywali rzut wolny z prawego skrzydła, przy linii autowej. Pizzelli popisał się znakomitym centrostrzałem na 3. metr, na piłkę nabiegł jeszcze Haroyan, w efekcie zdezorientowany Fabiański przepuścił futbolówkę. 

Później biało-czerwoni atakowali, atakowali i atakowali, ale na ogół na stojąco. Ormianie tymczasem od czasu do czasu wychodzili z bardzo groźnymi kontrami. W 73. minucie sam przed naszym golkiperem znalazł się Özbiliz, ale uderzył zbyt lekko. Sześć minut później z kolei oko w oko z Beglaryanem stanął Zieliński, lecz przegrał pojedynek.

W 90+4. minucie po raz wtóry "setkę" miał Özbiliz, na szczęście dla nas strzelił tuż obok lewego słupka. Polacy zaatakowali po raz ostatni. Po faulu na Kapustce wolnego wykonywał Błaszczykowski. Idealnie wrzucił piłkę na 3. metr, a Lewandowski głową trafił do siatki!!!

st

GRUPA E

Kazachstan - Rumunia 0-0

Dania - Czarnogóra 0-1 (0-1)

0-1 Bećiraj 32

1. Czarnogóra  3  7  7-1

2. Polska           3  7  7-5

3. Rumunia       3  5  6-1

4. Dania            3  3  3-4

5. Kazachstan  3  2  2-7

6. Armenia        3  0  1-8

11 listopada: Armenia - Czarnogóra (18:00), Dania - Kazachstan (20:45), Rumunia - Polska (20:45)