Nie udał się debiut trenera Adama Nawałki. Reprezentacja Polski przegrała ze Słowacją 0-2 w towarzyskim meczu rozegranym w piątek we Wrocławiu. We wtorek biało-czerwoni zagrają z Irlandią w Poznaniu.

Polska – Słowacja 0-2 (0-2)

0-1 Juraj Kucka 31

0-2 Robert Mak 39

Sędziował Marco Borg (Malta). Żółte kartki: Skrtel, Hamsik, Pekarik. Widzów 40 650.

POLSKA: Artur Boruc – Paweł Olkowski, Artur Jędrzejczyk, Marcin Kamiński, Rafał Kosznik (87 Adam Marciniak) – Grzegorz Krychowiak (87 Michał Pazdan), Tomasz Jodłowiec (76 Krzysztof Mączyński) - Jakub Błaszczykowski, Adrian Mierzejewski (67 Tomasz Brzyski), Waldemar Sobota (75 Marcin Robak) – Robert Lewandowski.

SŁOWACJA: Matus Kozacik – Peter Pekarik, Martin Skrtel, Jan Durica, Tomas Hubocan – Robert Mak (63 Michal Duris), Juraj Kucka (90+4 Kornel Salata) – Viktor Pecovsky (90 Stanislav Sestak), Marek Hamsik (85 Marian Cisovsky), Miroslav Stoch (75 Dusan Svento) – Adam Nemec (63 Marek Bakos).

Biało-czerwoni rozegrali bardzo słaby mecz. Stracili po błędach dwa gole, a mogli stracić więcej...

– Jako trener muszę być przygotowany na trudne momenty, takie jak ten. Wiem jednak, że z pewnością się nie poddam – powiedział Adam Nawałka tuż po towarzyskim meczu ze Słowacją.

Jakub Błaszczykowski: - Trzeba umieć przyjąć tę porażkę. Byliśmy słabszą drużyną, a przeciwnik wykorzystał nasze błędy i zasłużenie przegraliśmy 0-2. Zakładaliśmy sobie pewne rzeczy przed meczem, których nie potrafiliśmy zrealizować. Trzeba pamiętać jednak, że po trzech dniach wspólnych treningów nie wszystko będzie funkcjonować perfekcyjnie. Dostaliśmy srogą lekcję, natomiast musimy walczyć dalej.

Artur Boruc: - Mecz ze Słowacją był falstartem, natomiast po to są spotkania towarzyskie, żeby uczyć się na własnych błędach i wyciągać wnioski. Musimy trzymać głowę wysoko i mieć nadzieję, że ta porażka nas wzmocni. Dziś zabrakło koncentracji w naszych poczynaniach.

pzpn.pl