Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
Biało-czerwoni pokonali Danię 3-22013-08-15 11:11:00

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała Danię 3-2 w towarzyskim meczu rozegranym w środę na PGE Arenie w Gdańsku. Gole dla biało-czerwonych zdobyli Mateusz Klich, Waldemar Sobota i Piotr Zieliński.


Polska - Dania 3-2 (1-2)

1-0 Klich 4

1-1 Eriksen 18 (wolny)

1-2 Braithwaite 45 (głową)

2-2 Sobota 59

3-2 Zieliński 60

Sędziował Yudai Yamamoto (Japonia). Żółte kartki: Lewandowski - Kvist. Widzów 34 952.

POLSKA: Wojciech Szczęsny (46 Artur Boruc) – Artur Jędrzejczyk (75 Piotr Celeban), Łukasz Szukała, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak – Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Przemysław Kaźmierczak (46 Piotr Zieliński), Mateusz Klich (86 Bartosz Salamon), Waldemar Sobota (89 Adrian Mierzejewski) – Robert Lewandowski (78 Artur Sobiech).

DANIA: Stephan Andersen – Lars Jacobsen (46 Peter Ankersen), Simon Kjaer (64 Jannik Vestergaard), Andreas Bjelland, Nicolai Boilesen (46 Nicki Bille Nielsen) – Martin Braithwaite (46 Kasper Kusk), Mike Jensen (78 Casper Sloth), William Kvist, Christian Eriksen, Viktor Fischer (72 Michael Krohn-Dehli) – Nicklas Pedersen.


Zaczęło się doskonale dla polskiego zespołu. Już w 4. minucie rajd prawą stroną przeprowadził Jakub Błaszczykowski, dograł spod linii końcowej na środek pola karnego do Mateusza Klicha, który przymierzył w lewe górne "okienko". To pierwszy gol w reprezentacji wychowanka Tarnovii i byłego zawodnika Cracovii.


Później do głosu doszli Duńczycy. Wyrównał Eriksen, który z wolnego z ok. 25 m uderzył nad murem w prawy dolny róg, zaskakując Szczęsnego. Tuż przed przerwą do centry Boilesena na dalszy słupek wyskoczył Braithwaite (Sobota nie potrafił mu przeszkodzić) i głową skierował piłkę do siatki.


Losy spotkania rozstrzygnęły się w ciągu minuty, pod koniec pierwszego kwadransa II połowy. Najpierw, po precyzyjnym podaniu Błaszczykowskiego w "uliczkę", Sobota wyszedł na czystą pozycję i posłał futbolówkę do bramki obok Andersena. A za moment było 3-2. Kjaer wybił głową wrzuconą przez Szukałę piłkę, ale zbyt krótko, Klich natychmiast podał do Zielińskiego, a ten bez namysłu strzelił z 10 metrów pod poprzeczkę, w okolice lewego górnego rogu.


pzpn.pl, ST.PL


polska.jpg
klich.jpg
blaszczykowski.jpg
lewandowski.jpg
klich2.jpg
blaszczykowski2.jpg
sobota.jpg
zielinski.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty