- Byliśmy blisko historycznego zwycięstwa, nie udało się, ale pracujemy dalej. Słowa uznania dla kibiców, którzy po takim rozczarowaniu jak wtorkowe, byli z nami, Wielkie, wielkie dzięki! - powiedział po meczu z Anglią trener Polaków Waldemar Fornalik.

Trener Waldemar Fornalik: - Jestem zadowolony z postawy zespołu. Chcieliśmy zagrać dobry mecz i dać tyle z siebie, na ile było nas stać. Byliśmy blisko historycznego zwycięstwa, nie udało się, ale pracujemy dalej. Słowa uznania dla kibiców, którzy po takim rozczarowaniu jak wtorkowe, byli z nami, Wielkie, wielkie dzięki!  Pracujemy nad stałymi fragmentami gry, było to widać przy innych stałych fragmentach poza bramkowym. Po stracie bramki umieliśmy się podnieść, nie wycofaliśmy się, byliśmy blisko zdobycia drugiej bramki. Anglicy byli jacy byli, ale być może dlatego, że my im na tyle pozwoliliśmy.

Kamil Glik: - Zagraliśmy bardzo dobrzy mecz, stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, przegrywając z Anglią 0-1 nie gra się łatwo, a my się podnieśliśmy. Szkoda, że pracy, którą wykonaliśmy nad stałymi fragmentami nie przyniosła efektu, trzeba stale te błędy eliminować, jest czas na pracę. Wtorkowa sytuacja wywołała w nas sportową złość, chcieliśmy pokazać, że jesteśmy mocną drużyną i możemy wygrać z każdym.

Przemysław Tytoń: - To był trudny mecz, bo sytuacji nie miałem za wiele, ale musiałem być cały czas w gotowości, żeby pomóc zespołowi. Myślę, że wywiązałem się w porządku ze swoich zadań. Szkoda, że straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu, ale udało się nam wrócić do gry. Trzeba być zadowolonym z tego punktu, chociaż Anglicy byli do ogrania. Stworzyliśmy więcej sytuacji, byliśmy lepsi. Nie było łatwo po wtorkowym wieczorze, sami byliśmy ciekawi jak to będzie. Ale trener uczulał nas, że nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji. 

Eugen Polanski: - To był dobry mecz, mogliśmy wygrać, mieliśmy sporo sytuacji. Dla mnie tydzień był bardzo trudny, muszę podziękować żonie,że wszystko dobrze się ułożyło. Szkoda, że nie mamy trzech punktów, ale zabrakło nam bardziej szczęścia niż czego innego do zwycięstwa. J est na czym budować dalej.

Marcin Wasilewski: - Na pewno grą jestem usatysfakcjonowany, a wynikiem? Chyba się przestraszyliśmy, że możemy wygrać. Mogliśmy dziś zdobyć trzy punkty, zabrakło nam chyba w sytuacjach podbramkowych pewności siebie. W takich meczach jak ten rodzi się drużyna, podobnie jak w spotkaniach z RPA czy Czarnogórą. Boli to, że to czego się obawialiśmy najbardziej, przestrzegaliśmy się nawzajem - stały fragment 0 zdecydował o stracie bramki. Ale sami też ze stałego fragmentu zdobyliśmy gola.

Kamil Grosicki: - Zagraliśmy bardzo dobry mecz, powinniśmy wygrać, ale cieszymy się też z remisu, bo przegrywaliśmy i pokazaliśmy charakter. Mam nadzieję, że to był dla mnie przełomowy mecz. Cieszę się, że pokazałem się z dobrej strony, teraz pora na bramkę. Po wczorajszym dniu musieliśmy się jeszcze raz napompować i to się udało.

Paweł Wszołek: - Starałem się zaangażować w grę defensywną, bo od tego w takim meczu jak z Anglią trzeba zacząć. Moje dośrodkowania nie były tak dokładne jak w meczu z RPA, to jest do poprawy. Będę robił wszystko, żeby zasłużyć na następne powołania do reprezentacji.

ST/TVP