Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
1-1 po dramatycznym meczu z Grecją (FOTO)2012-06-08 19:53:00

W meczu otwarcia UEFA EURO 2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie Polska zremisowała z Grecją 1-1. Gola dla biało-czerwonych strzelił Lewandowski, rywale wyrównali grając w dziesiątkę, a później nie wykorzystali karnego po faulu (i czerwonej kartce) Szczęsnego.


Polska - Grecja 1-1 (1-0)

1-0 Lewandowski 17

1-1 Salpingidis 51
Sędziował Carlos Velasco Carballo (Hiszpania). Żółte kartki: Papasthopoulos (2), Holebas, Karagounis. Czerwone kartki: Szczęsny (68) - Papasthopoulos (44, dwie żółte).
POLSKA: Szczęsny - Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch - Murawski, Polanski - Błaszczykowski, Obraniak, Rybus (70 Tytoń, wszedł do bramki) - Lewandowski.
GRECJA: Chalkias - Torossidis, Papastathopoulos, A. Papadopoulos (37 K. Papadopoulos), Holebas - Maniatis, Katsouranis, Karagounis - Ninis (46 Salpingidis), Gekas (68 Fortounis), Samaras.

Przewidzieli to... Włosi. W organizowanych w ich kraju zakładach bukmacherskich na zdobywcę pierwszego gola EURO faworytem był Robert Lewandowski. I tak się stało. W 17. minucie po kapitalnej akcji prawą stroną ze skrzydła bardzo precyzyjnie dośrodkował Błaszczykowski, a nadbiegający Lewandowski z 8. metra głową uderzył piłkę, który po koźle wpadła do siatki. Wspaniała akcja i wspaniały gol. 1-0 dla Polski!

Zanim padła bramka, w pierwszym kwadransie podopieczni trenera Smudy mieli trzy świetne szanse. W 4. minucie Murawski strzelił z 17 m, ale golkiper Greków wybił futbolówkę spod poprzeczki na rzut rożny. W 12. minucie Obraniak dograł z prawej strony do wchodzącego z boku w szesnastkę Błaszczykowskiego, kapitan biało-czerwonych huknął bez namysłu, ale zdecydowanie za wysoko. 2 minuty później znakomitą akcję przeprowadził tercet z Borussii. Po prawej stronie Błaszczykowski podał do Piszczka, a ten wbiegając w pole karne usiłował wrzucić piłkę na głowę do Lewandowskiego. Ten spóźnił się jednak dosłownie o centymetry. Gdyby zdołał dojść do centry trafiłby do pustej bramki...

Grecy dosyć nieśmiało atakowali. Największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach. W 12. minucie po dośrodkowaniu z wolnego Gekas główkował z 12 m, a piłka przeleciała metr od prawego słupka. W 29. minucie, po kolejnym rzucie wolnym, nie byli już tak precyzyjni i nasi obrońcy wyjaśnili sytuację.

Polacy byli znacznie groźniejsi w ofensywie. W 37. minucie wrzuconą z lewego skrzydła piłkę obrońcy greccy wybili na 10. metr, pod nogi Perquisa. Ten strzelił natychmiast w lewy dolny róg, ale nieznacznie chybił. Szkoda, to była bramkowa okazja.

Od 44. minuty Grecy grali w dziesiątkę. Lewandowski podawał do wychodzącego na czystą pozycję Murawskiego, którego nieprzepisowo powstrzymał Papastathopoulos. To była jego druga żółta kartka, co oznaczało czerwoną i konieczność opuszczenia murawy. Po rzucie wolnym główkował Perquis, ale znów obok lewego słupka.

W doliczonym czasie (45+2) goście domagali się karnego, gdyż ich zdaniem piłki ręką dotknął Perquis. Sędzia uznał, że interweniujący pod naszą bramką obrońca nie przekroczył przepisów, przekroczył je natomiast protestujący Holebas, za co dostał żółty kartonik.


Zaraz po przerwie szansę miał Lewandowski, ale strzelił tuż nad spojeniem słupka i poprzeczki.

W 51. minucie stało się nieszczęście. Po dośrodkowaniu Greków z prawego skrzydła do piłki wyszedł Wasilewski, Szczęsny i jeden z rywali. Żaden z nich futbolówki ani nie przejął, ani nie wybił. Ta zatrzymała się na 5. metrze, z prezentu skorzystał Salpingidis i skierował ją do pustej bramki...


Gra biało-czerwonych w II połowie już nie była taka jak do przerwy. Już nie stwarzali takich sytuacji. W 58. minucie z wolnego z 27-28 m uderzał Obraniak - obok muru, ale i obok bramki. Grecy, którzy szczęśliwie doprowadzili do remisu szukali swojej szansy na drugiego gola. Stanął przed nią w 63. minucie Samaras, ale z lewej strony, z 6-7 metrów, spudłował.

W 68. minucie stało się drugie nieszczęście. Do długiego podania na wolne pole wyszedł samotnie Salpingidis, a Szczęsny próbując wybić piłkę podciął go. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna: czerwona kartka dla polskiego golkipera i rzut karny dla Greków. Do bramki po 3 minutach wszedł nierozgrzany Tytoń i obronił jedenastkę! Karagounis uderzył w lewy dolny róg, a zmiennik Szczęsnego wyczuł jego intencje!

W 74. minucie piłka wpadła do polskiej siatki, wbił ją z bliska Salpingidis, ale podający mu z lewej strony kolega z drużyny był na półmetrowym spalonym.

W ostatnim kwadransie próbowali uzyskać zwycięskie trafienie i jedni i drudzy, my mieliśmy trochę lepsze szanse (Lewandowski w 85. minucie w boczną siatkę), ale wynik się nie zmienił.


ST

Zdjęcia Grzegorz Wajda


Lewandowski, Euro / fot. Grzegorz Wajda


Błaszczykowski, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Lewandowski, Euro 2012 / fot. Grzegorz Wajda

Lewandowski, Euro 2012 / fot. Grzegorz Wajda


Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda

Poland - Greece, Euro / fot. Grzegorz Wajda


lewandowski.jpg
bla1.jpg
otwarcie.jpg
otwarcie1.jpg
otwarcie2.jpg
lewandowski1.jpg
lewandowski2.jpg
lewandowski3.jpg
radosc.jpg
1blaszczykowski.jpg
1boenisch.jpg
1murawski.jpg
1murawski1.jpg
1obraniak.jpg
1perquis2.jpg
1polanski1.jpg
1rybus.jpg
1szczesny1.jpg
1tyton.jpg
1wasilewski.jpg
1prezydent.jpg
1prezydent1.jpg
1smuda.jpg
1druzyna.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty